Znajomi Bogiego z upodobaniem powtarzali sobie anegdotkę, jak w czasach małżeństwa z Mary Philips Bogart został ojcem chrzestnym syna swoich przyjaciół. Kiedy chłopiec podrósł na tyle, że dało się z nim jako tako pogadać, postanowił, że weźmie chrześniaka na obiad. Ale co z nim robić? O czym rozmawiać? Przypomniano mu, że jest ojcem chrzestnym, ma więc obowiązek dbać o jego wychowanie religijne. Poważna sprawa. Panowie poszli na obiecany obiad, a po powrocie matka dziecka poprosiła go, by opowiedział, o czym rozmawiali.
Znajomi Bogiego z upodobaniem powtarzali sobie anegdotkę, jak w czasach małżeństwa z Mary Philips Bogart został ojcem chrzestnym syna swoich przyjaciół. Kiedy chłopiec podrósł na tyle, że dało się z nim jako tako pogadać, postanowił, że weźmie chrześniaka na obiad. Ale co z nim robić? O czym rozmawiać? Przypomniano mu, że jest ojcem chrzestnym, ma więc obowiązek dbać o jego wychowanie religijne. Poważna sprawa. Panowie poszli na obiecany obiad, a po powrocie matka dziecka poprosiła go, by opowiedział, o czym rozmawiali.