W przeddzień podróży, po zabiciu gwoździami skrzyń i wciśnięciu ubrania do tej samej walizki, z którą przyjechał, zmrużył swoje powieki podobne do muszli, wskazał gestem jakby błogosławieństwa sterty książek, wśród których spędził lata wygnania, i powiedział do swoich przyjaciół:
W przeddzień podróży, po zabiciu gwoździami skrzyń i wciśnięciu ubrania do tej samej walizki, z którą przyjechał, zmrużył swoje powieki podobne do muszli, wskazał gestem jakby błogosławieństwa sterty książek, wśród których spędził lata wygnania, i powiedział do swoich przyjaciół: