...że czytam Joannie na głos jakąś kiczowatą książkę,której autor koniecznie chciał na dwustu stronach opisać dwieście jeden tragedii.
...że czytam Joannie na głos jakąś kiczowatą książkę,której autor koniecznie chciał na dwustu stronach opisać dwieście jeden tragedii.