W miarę jak się starzeję coraz bardziej zaprząta mnie wiara. Żyjemy nią bardziej, niż sądzimy, i osiągamy przez nią więcej niż sobie uświadamiamy. Myślę, że wiara jest prekursorem wszystkich naszych koncepcji. Bez wiary nigdy nie można by stworzyć hipotez, teorii, nauki czy matematyki. Sądzę, że wiara jest przedłużeniem umysłu. Jest kluczem, który neguje niepodobieństwo. Odrzucić wiarę to znaczy zaprzeć się siebie i ducha, z którego rodzą się wszystkie nasze siły twórcze.
W miarę jak się starzeję coraz bardziej zaprząta mnie wiara. Żyjemy nią bardziej, niż sądzimy, i osiągamy przez nią więcej niż sobie uświadamiamy. Myślę, że wiara jest prekursorem wszystkich naszych koncepcji. Bez wiary nigdy nie można by stworzyć hipotez, teorii, nauki czy matematyki. Sądzę, że wiara jest przedłużeniem umysłu. Jest kluczem, który neguje niepodobieństwo. Odrzucić wiarę to znaczy zaprzeć się siebie i ducha, z którego rodzą się wszystkie nasze siły twórcze.