Jakże przedziwne musiało być bóstwo, które stworzyło tak skomplikowany świat, skoro mogło stworzyć go o wiele prostszym? Czy rzeczywiście jest wszechmocny? Jak to możliwe? Jest tyle cierpienia na świecie i prawie zawsze cierpią niewinni. Dlaczego królicza matka dopadnięta w norze przez fretkę zasłania dzieci własnym ciałem i daje sobie rozerwać gardło? Dlaczego? Przecież za dwa tygodnie nawet by ich nie poznała.
Jakże przedziwne musiało być bóstwo, które stworzyło tak skomplikowany świat, skoro mogło stworzyć go o wiele prostszym? Czy rzeczywiście jest wszechmocny? Jak to możliwe? Jest tyle cierpienia na świecie i prawie zawsze cierpią niewinni. Dlaczego królicza matka dopadnięta w norze przez fretkę zasłania dzieci własnym ciałem i daje sobie rozerwać gardło? Dlaczego? Przecież za dwa tygodnie nawet by ich nie poznała.