Przerażało go, że już do końca życia będzie dobrym człowiekiem, wbrew sobie. Co za niefart i skurwysyństwo! Kara niewspółmierna do grzechów. Przecież nie byłem aż tak zły, myślał, żeby teraz musieć być dobry!
Przerażało go, że już do końca życia będzie dobrym człowiekiem, wbrew sobie. Co za niefart i skurwysyństwo! Kara niewspółmierna do grzechów. Przecież nie byłem aż tak zły, myślał, żeby teraz musieć być dobry!