Dziennikarz i hydraulik stosują te same metody pracy, tyle że w różnych celach. I jeden, i drugi na co dzień grzebią w cudzych kloakach w poszukiwaniu rzeczy zapychających kanalizację. Znalezienie gówna bliźniego - oto nadzadanie dziennikarza, podczas gdy zadaniem hydraulika jest ukrycie tego gówna w jak najtrwalszych rurach.
Dziennikarz i hydraulik stosują te same metody pracy, tyle że w różnych celach. I jeden, i drugi na co dzień grzebią w cudzych kloakach w poszukiwaniu rzeczy zapychających kanalizację. Znalezienie gówna bliźniego - oto nadzadanie dziennikarza, podczas gdy zadaniem hydraulika jest ukrycie tego gówna w jak najtrwalszych rurach.