Za każdym razem, gdy czuł, że za chwilę się podda, osunie na ziemię, żeby umrzeć, sięgał w bok i chwytał ją za rękę, by sobie przypomnieć, że istnieje coś takiego jak ciepło.
Za każdym razem, gdy czuł, że za chwilę się podda, osunie na ziemię, żeby umrzeć, sięgał w bok i chwytał ją za rękę, by sobie przypomnieć, że istnieje coś takiego jak ciepło.