W umieraniu najbardziej ironiczne jest to, że zamiast pocieszać osoby umierające, to one pocieszają nas. Żywi nie radzą sobie z odejściem. Ci, którzy odchodzą na wieki, to akceptują, a może jedynie udają, że to akceptują, wierząc w nowy, lepszy świat.
W umieraniu najbardziej ironiczne jest to, że zamiast pocieszać osoby umierające, to one pocieszają nas. Żywi nie radzą sobie z odejściem. Ci, którzy odchodzą na wieki, to akceptują, a może jedynie udają, że to akceptują, wierząc w nowy, lepszy świat.