- Hej! - krzyknął, wyrywając się gwałtownie. Ale zaraz potem mnie poznał. Miał przekrzywione okulary, a w niebieskich oczach zauważyłam strach. Bał się, bo w końcu uwierzył. Śmierć stała na skrzyżowaniu - patrzyła na nas.
- Hej! - krzyknął, wyrywając się gwałtownie. Ale zaraz potem mnie poznał. Miał przekrzywione okulary, a w niebieskich oczach zauważyłam strach. Bał się, bo w końcu uwierzył. Śmierć stała na skrzyżowaniu - patrzyła na nas.