Pojawiła się rysa, z którą nic nie można zrobić, bo jak odróżnić przyjaciela od śmiertelnego wroga, skoro obaj wyglądają tak samo?
Pojawiła się rysa, z którą nic nie można zrobić, bo jak odróżnić przyjaciela od śmiertelnego wroga, skoro obaj wyglądają tak samo?