Ale wiem z doświadczenia, że w życiu jest zadziwiająco mało okazji poznania kogoś, komu udaje się w pełni, całkowicie przekazać swoje uczucia. To prawie cud albo zrządzenie losu. Na pewno mnóstwo ludzi przeżyje całe życie i nigdy nie spotka takiej osoby. I myślę, że prawdopodobnie nie ma to aż tak wiele wspólnego z miłością w ogólnie rozumianym znaczeniu. Sądzę, że to raczej coś w rodzaju współodczuwania.
Ale wiem z doświadczenia, że w życiu jest zadziwiająco mało okazji poznania kogoś, komu udaje się w pełni, całkowicie przekazać swoje uczucia. To prawie cud albo zrządzenie losu. Na pewno mnóstwo ludzi przeżyje całe życie i nigdy nie spotka takiej osoby. I myślę, że prawdopodobnie nie ma to aż tak wiele wspólnego z miłością w ogólnie rozumianym znaczeniu. Sądzę, że to raczej coś w rodzaju współodczuwania.