Naprawdę uczę się żyć, korzystać z dnia, swobodnie, bez nieustannego planowania, bez presji różnych konieczności Do diabła, przecież na końcu jest tylko grób, więc po co się tak gorączkować?
Naprawdę uczę się żyć, korzystać z dnia, swobodnie, bez nieustannego planowania, bez presji różnych konieczności Do diabła, przecież na końcu jest tylko grób, więc po co się tak gorączkować?