Suchymi, niewidzącymi oczyma wpatrywała się w dogasający na kominku ogień, czując, że katastrofa zbliża się nieuchronnie jak rozpędzony pociąg. Stare tajemnice zaczęły wpływać na wierzch. Jak potwory.
Suchymi, niewidzącymi oczyma wpatrywała się w dogasający na kominku ogień, czując, że katastrofa zbliża się nieuchronnie jak rozpędzony pociąg. Stare tajemnice zaczęły wpływać na wierzch. Jak potwory.