Starość przypomina trochę bunt kolonii.Można zamknąć oczy i nie dopuszczać jej do siebie,dopóki nie zostanie się do tego zmuszonym.Potem człowiek oświadcza,że będzie starzał się z godnością,i przeklina każdą minutę wypełnioną bólem stawów.
Starość przypomina trochę bunt kolonii.Można zamknąć oczy i nie dopuszczać jej do siebie,dopóki nie zostanie się do tego zmuszonym.Potem człowiek oświadcza,że będzie starzał się z godnością,i przeklina każdą minutę wypełnioną bólem stawów.