Matka przedstawiła mi wczoraj dwie możliwości : stać się pionkiem w Nieustraszoności lub bezfrakcyjnym. Ale jest jeszcze trzeci wybór : nie być ani jednym, ani drugim. Z nikim się nie sprzymierzać. Nie wychylać się, być wolnym. Tego tak naprawdę chcę - pozbyć się wszystkich ludzi, którzy chcą mnie ukształtować w konkretny sposób, pozbyć się ich po kolei i nauczyć się samodzielnie kształtować samego siebie.
Matka przedstawiła mi wczoraj dwie możliwości : stać się pionkiem w Nieustraszoności lub bezfrakcyjnym. Ale jest jeszcze trzeci wybór : nie być ani jednym, ani drugim. Z nikim się nie sprzymierzać. Nie wychylać się, być wolnym. Tego tak naprawdę chcę - pozbyć się wszystkich ludzi, którzy chcą mnie ukształtować w konkretny sposób, pozbyć się ich po kolei i nauczyć się samodzielnie kształtować samego siebie.