Historia to polityka, tyle że widziana z dystansu. Historia to ludzie, których ożywiamy, wyciągając spod płyt grobowców. Nie, nie jestem wariatką, do której obcy mówią nocami. Oni ani nie są dla mnie obcy, ani nie są dla mnie historią. Tysiąc lat? Nie szkodzi.
Historia to polityka, tyle że widziana z dystansu. Historia to ludzie, których ożywiamy, wyciągając spod płyt grobowców. Nie, nie jestem wariatką, do której obcy mówią nocami. Oni ani nie są dla mnie obcy, ani nie są dla mnie historią. Tysiąc lat? Nie szkodzi.