Jej rozwój. Jej podróż. Też chciałem w to wierzyć na swój sposób, gdy dygotała nad Sonetami, nie śpiąc przez całą noc. Chciałem wierzyć, że osiągnęła punkt zwrotny, zwycięstwo, że doszła do opóźnionego rozkwitu swojego umysłu. Ale jak odróżnić ,,boski szał" Platona od bełkotu? Enthusiasmos (dosłownie boska inspiracja) od szaleństwa? Proroka od ,,klinicznego przypadku obłędu?".
Jej rozwój. Jej podróż. Też chciałem w to wierzyć na swój sposób, gdy dygotała nad Sonetami, nie śpiąc przez całą noc. Chciałem wierzyć, że osiągnęła punkt zwrotny, zwycięstwo, że doszła do opóźnionego rozkwitu swojego umysłu. Ale jak odróżnić ,,boski szał" Platona od bełkotu? Enthusiasmos (dosłownie boska inspiracja) od szaleństwa? Proroka od ,,klinicznego przypadku obłędu?".