Poczucie winy było czymś fascynującym: zdawało się nie słabnąć mimo upływu czasu. Stawało się raczej coraz bardziej dojmujące, bo zapomniała o okolicznościach, a strach i poczucie obowiązku stawały się abstrakcyjne. Tylko jej własne działania wciąż pozostawały w jej pamięci krystalicznie wyraźne.
Poczucie winy było czymś fascynującym: zdawało się nie słabnąć mimo upływu czasu. Stawało się raczej coraz bardziej dojmujące, bo zapomniała o okolicznościach, a strach i poczucie obowiązku stawały się abstrakcyjne. Tylko jej własne działania wciąż pozostawały w jej pamięci krystalicznie wyraźne.