Każdy człowiek, kimkolwiek byłby poniżony, żąda - chociażby instynktownie tylko, chociażby bezwiednie - poszanowania swej ludzkiej godności. Więzień sam wie, że jest więźniem, wyrzutkiem, i zna swoje miejsce wobec naczelnika; żadne jednak piętna, żadne kajdany nie sprawią, by zapomniał, że jest człowiekiem. A ponieważ istotnie jest człowiekiem, należy się z nim zatem obchodzić po ludzku. Boże drogi! Przecież ludzkie traktowanie może uczłowieczyć nawet takiego, w którym dawno się już zatarło podobieństwo boże".
Każdy człowiek, kimkolwiek byłby poniżony, żąda - chociażby instynktownie tylko, chociażby bezwiednie - poszanowania swej ludzkiej godności. Więzień sam wie, że jest więźniem, wyrzutkiem, i zna swoje miejsce wobec naczelnika; żadne jednak piętna, żadne kajdany nie sprawią, by zapomniał, że jest człowiekiem. A ponieważ istotnie jest człowiekiem, należy się z nim zatem obchodzić po ludzku. Boże drogi! Przecież ludzkie traktowanie może uczłowieczyć nawet takiego, w którym dawno się już zatarło podobieństwo boże".