Ty też, jak te swoje książki piszesz, to ciągle od tematu odchodzisz i różne rzeczy wtrącasz. Nieraz te wtrącenia dłuższe niż wątek główny bywają i jak się nie uważa, to można się w Twoich książkach pogubić, to dla wielu ludzi dowodem jest, że literatem nie jesteś i warsztatu nie znasz, i natręctwo pisania u Ciebie się objawia, czyli mania pisania, albo inaczej grafomania. Tak piszą o Tobie czasami różni podający się za mądrych ludzie, co literaturą się zajmują i na pisaniu innych z racji szkół, które pokończyli, się zna
Ty też, jak te swoje książki piszesz, to ciągle od tematu odchodzisz i różne rzeczy wtrącasz. Nieraz te wtrącenia dłuższe niż wątek główny bywają i jak się nie uważa, to można się w Twoich książkach pogubić, to dla wielu ludzi dowodem jest, że literatem nie jesteś i warsztatu nie znasz, i natręctwo pisania u Ciebie się objawia, czyli mania pisania, albo inaczej grafomania. Tak piszą o Tobie czasami różni podający się za mądrych ludzie, co literaturą się zajmują i na pisaniu innych z racji szkół, które pokończyli, się zna