Śladów, przez które przeziera niewyjawialne, dostarcza poezja, filozofia, a przede wszystkim zwierzenia czynione osobom zaufanym, gdy opowiadamy o poruszającym nas zdarzeniu i w odpowiedzi słyszymy: "No, no... I co? Słucham cię...". Ale my skończyliśmy. Powiedzieliśmy już wszystko, a okazuje się, że nie. Nieporozumienie dotyczy czegoś, co w przeżyciu było najważniejsze, ale nie poddaje się wypowiadaniu, jakby skazane było na nieujawnianie. Chyba nie warto byłoby rozwodzić się nad tym, gdyby rzecz dotyczyła pojedynczych zda
Śladów, przez które przeziera niewyjawialne, dostarcza poezja, filozofia, a przede wszystkim zwierzenia czynione osobom zaufanym, gdy opowiadamy o poruszającym nas zdarzeniu i w odpowiedzi słyszymy: "No, no... I co? Słucham cię...". Ale my skończyliśmy. Powiedzieliśmy już wszystko, a okazuje się, że nie. Nieporozumienie dotyczy czegoś, co w przeżyciu było najważniejsze, ale nie poddaje się wypowiadaniu, jakby skazane było na nieujawnianie. Chyba nie warto byłoby rozwodzić się nad tym, gdyby rzecz dotyczyła pojedynczych zda