-Jakże jemu to pojąć?- wykrzywiła się Milva.- On ciągiem tylko ja i ja, sam, samotnie. Wilk samotnik! Widać, że żaden łowca z niego, że z lasem nie obyty. Nie polują wilcy samotnie! Nigdy!
-Jakże jemu to pojąć?- wykrzywiła się Milva.- On ciągiem tylko ja i ja, sam, samotnie. Wilk samotnik! Widać, że żaden łowca z niego, że z lasem nie obyty. Nie polują wilcy samotnie! Nigdy!