Mam nadzieję, że nigdy nie usłyszycie tych słów:"Twoja matka. Zmarła". One różnią się od wszystkich innych. Są zbyt wielkie, by zmieścić się w uszach. Są częścią jakiegoś dziwnego, ciężkiego i potężnego języka, który pulsuje z jednej strony głowy, stalową kulą, która uderza w czaszkę raz za razem, aż wreszcie te wyrazy robią wystarczającą dziurę, by zmieścić się w mózgu. A przy tym rozdzierają cię na pół.
Mam nadzieję, że nigdy nie usłyszycie tych słów:"Twoja matka. Zmarła". One różnią się od wszystkich innych. Są zbyt wielkie, by zmieścić się w uszach. Są częścią jakiegoś dziwnego, ciężkiego i potężnego języka, który pulsuje z jednej strony głowy, stalową kulą, która uderza w czaszkę raz za razem, aż wreszcie te wyrazy robią wystarczającą dziurę, by zmieścić się w mózgu. A przy tym rozdzierają cię na pół.