Nie będę czytała wiadomości serwisowych i nie będę słuchała, co wam się stało na linii frontu. Żadnemu z was. I nawet, jeśli już nie wrócicie , ja i tak nie będę czytała w programie, kto umarł, a kto został. Ja będę wtedy kobietą. Dla was skończy się wojna. Dla mnie, nie skończy się nigdy.
Chciałabym stąd wyjechać dokądś, gdzie ludzie zapominają szybciej, gdzie zapominają szybciej, gdzie zapominają systematycznie i po kolei. Tam, gdzie nie pozostawiają za sobą upiorów, tylko mówią o nich i wyciągają je na światło dzienne.
Więcej