Zmiana ma mieć magiczne działanie. To prawda wyobcowanie się daje na moment spokój, stanowi odmianę i człowiek myśli nawet, że dokonała się w nim metamorfoza. Ale mija czas i oto pewnego dnia znowu staje twarzą w twarz z samym sobą. Pomimo zmiany otoczenia, wszystko pozostało w nim identyczne. I znowu czuje się nienasycony.
Prawdą jest, że utrapienie człowieka nie pochodzi od Boga, niektórzy jednak z biegiem czasu odkrywają, że ich własne cierpienie jakby ich oczyściło. By to zrozumieć, trzeba zdobyć pewną dojrzałość, a także mieć za sobą doświadczenie wewnętrznych pustyni.
Więcej