W pewnym momencie Verne oderwał oczy od Urszuli, którą był jawnie zauroczony, następnie wyjął zza pazuchy lornetkę, przystawił ją do oczu i wykonał piruet, a wszystko po to, żeby bez cienia wątpliwości móc Urszuli przyznać, że jest najpiękniejszą dziewczyną w promieniu stu metrów.
Dlaczego on siedział ciągle w łazience? Potrafił przesiadywać w niej godzinami, unikając wszelkich wyjaśnień. W końcu się go zapytałam. Wiecie, co mi łaskawie odpowiedział? Powiedział, że się masturbuje, intelektualnie, tak jak ten E..., ten od Eureki, ten, któremu jedno i w dodatku swoje własne ciało wystarczało do osiągnięcia maksimum satysfakcji.
Więcej