Wraz z głównym bohaterem wędrujemy poprzez lunatyczny Wrocław. Miasto, w którym smoki zmieniają się w skarlałe psy, zwykłe nożyczki mogą stać się artefaktem, a przypadkowe spotkania nigdy nie są przypadkowe....czytaj dalej
A zatem pozostał mi sen, który miał tylko jedną, jedyną przewagę nad wódką - był całkowicie darmowy.
Co za oszustwo. Co za absurd. Uciec na pustkowie, po to, by zapomnieć? Przecież tu można tylko pamiętać. Tutaj pamięć wznosi zamki".
Więcej