,,Lepiej, żeby moje dzieci umarły, niż miałyby żyć w hańbie i stać się obiektem drwin", powiedziała matka, Magda. A ojciec obawiał się, że Stalin mógłby zabrać jego latorośle do Moskwy i tam kazać wychować na komunistów. ,,Nie, lepiej będzie, jak weźmiemy je ze sobą".
,,Dzieci deklamowały wiersze. Przedostatnia z szóstki dzieci Goebbelsa, Hedda, która była najładniejsza, wyrecytowała szczebioczącym głosikiem:
Więcej