- Ojcze nasz, któryś jest w piwnicy, święć się lekarstwo twoje, niech płynie wino twoje, póki jest dobre i prawdziwe - czyta. - Dawkę naszą powszednią daj nam dzisiaj i napełniaj nasze kieliszki, jako i my napełniamy naszym współpijącym. Nie każ nam być abstynentami, ale zbaw nas od picia wody.
Z powodu braku cierpliwości, egoizmu podszytego hedonizmem i zdolności koncentracji na poziomie muszki owocówki, macierzyństwo nigdy nie wydawało mi się kuszącą perspektywą.
Więcej