(...) nadchodzą czasy, kiedy dominującym modelem człowieka stanie się homo consumens. (...) odbiorcą dóbr kulturalnych (...) nie będzie człowiek ceniący wartości duchowe, tylko "totalny nabywca", ceniący to, co może kupić, nagromadzić, użytkować, mieć! Mieć lepsze! Mieć więcej! Więcej niż krewny, sąsiad, znajomy!
Zawsze po pokoleniu romantyków przychodzili trzeźwi realiści i ustępowali miejsca kolejnemu pokoleniu romantycznych idealistów.
Więcej