Szczerość nigdy nie będzie całkowita. Człowiek będzie zawsze walczył, mając za jedyną broń podstęp i kłamstwo właściwe dla życia. Do ostatniego tchnienia będzie chciał przeciwstawić absurdalną godność narastającej prawdzie. Nie będzie chciał w nią uwierzyć i się z nią pogodzić, będzie wolał umrzeć wśród pozorów potwierdzających życie.
Człowiek do końca będzie grał, dbał o pozory i próbował coś ukryć. Jeśli z nadejściem śmierci maski się kruszą, nigdy naprawdę nie spadają.
Więcej