Wraz Fingal powstał w zbroi. Trzy razy zabrzmiał jego głos przeraźliwy. Kromla zewsząd odpowiedziała. Stanęli cicho synowie pustkowia. Spuścili ku ziemi zapłonione lica, zawstydzeni obecnością króla. Przybył on jak dżdżysta chmura, kiedy w dzień pogodny ze wzgórza się stacza, a deszcz ogarnia pola. Milczenie towarzyszy jej powolnemu pochodowi; ale wnet ocknie się nawałnica, Swaran spostrzegł straszliwego króla Morwenu".
Wraz Fingal powstał w zbroi. Trzy razy zabrzmiał jego głos przeraźliwy. Kromla zewsząd odpowiedziała. Stanęli cicho synowie pustkowia. Spuścili ku ziemi zapłonione lica, zawstydzeni obecnością króla. Przybył on jak dżdżysta chmura, kiedy w dzień pogodny ze wzgórza się stacza, a deszcz ogarnia pola. Milczenie towarzyszy jej powolnemu pochodowi; ale wnet ocknie się nawałnica, Swaran spostrzegł straszliwego króla Morwenu".
Więcej