Nade wszystko fascynujące jest znajdowanie tu i ówdzie ukrytych pod kołyszącymi się pnączami lub ulokowanych na szczycie wysuniętej turni surowych, kamiennych konstrukcji minionej rasy. Fascynujące są także próby zrozumienia zadziwiających dziejów starożytnych budowniczych, szukających przed wiekami schronienia w tej krainie, gdzie mogli w spokoju dać wyraz swej pasji wznoszenia murów o nieprzemijającym pięknie.
Cierpliwie postępowaliśmy za małym przewodnikiem po jednym z najszerszych tarasów, którym biegł niegdyś kanał, i kierowaliśmy się ku nie tkniętym zaroślom w tle. Nagle znalazłem się twarzą w twarz ze ścianami zrujnowanych domów, zbudowanych w najlepszym stylu inkaskiej kamieniarki. Trudno było je dojrzeć, gdyż częściowo pokryte były narastającymi przez stulecia drzewami i mchami. W głębokim cieniu, ukryte w bambusowym gąszczu i plątaninie pnączy, ukazywały się tu i ówdzie mury z białych granitowych ciosów, starannie wyciętych i z
Więcej