„Chodź, zmajstrujemy sobie dzidziusia” – mówi Zuza do kolegi Maksa, ciągnąc go do sypialni. Cóż to za dziwny pomysł... Zuza jednak nie wygląda na skorą do żartów, więc Maks zgadza się. Nazajutrz...czytaj dalej
Kiedyś dla Maksa wszystko było proste: byli Siurkowcy i Bezsiurkowce. Ale kiedy do klasy przyszła Zuza, Maks od razu zwrócił na nią uwagę. Niby dziewczyna, a zupełnie jak chłopak: włazi na drzewa, gra w nogę...czytaj dalej