Widzisz nagle w głowie czyjąś podobiznę, wspólne chwile i nie możesz się pogodzić z tym, że jej już nie ma, na ziemi już jej nie zobaczysz nigdy. Najgorzej, gdy zamykasz oczy i nie potrafisz sobie już wyobrazić tej postaci, jej oczu, włosów, ust. Tak, jakby nigdy nie istniała, nie chodziła po tym ziemskim padole. Z drugiej strony jednak: każdy kiedyś musi odejść, ale nie bój się o przyjaciół. Losu nie zatrzymasz w miejscu. Zacznij czerpać garściami z przyjaźni i wykorzystywać ją jak najlepiej, a wtedy będzie inaczej. Spojrzysz sob
Czy w jednym człowieku: w artyście, może spajać się ze sobą fizyczna część życia, przyziemne pragnienia i potrzeby z duchowymi wartościami? Dlaczego człowiek to taka istota, która do życia potrzebuje jedzenia, snu... potoczności? Czy nie możemy wszyscy odżywiać się odami, sonetami, impresjonistycznym malarstwem, kontemplacją sztuki, przeżyciami czerpanymi z muzyki?
Więcej