Tocząc walkę, o której nikt nie wiedział, błądząc w ciemnościach, których nikt nie widział, cierpiąc cierpieniem, którego nikt nie znał, umierałem. A gdzieś daleko, w oddali wciąż majaczą nierealne światła fatamorgany nadziei, bo tak bardzo chciałbym znów zobaczyć jasne słońce.
Depresja wycofując się nie pozostawia najmniejszego choćby śladu, uszczerbku, jest ona tylko bardzo odległym wspomnieniem. Tak samo jak depresji nie można zrozumieć w zdrowiu, tak nie można jej pojąc po wyjściu z niej. Wyzdrowienie przekreśla rozumienie choroby.
Więcej