Porzucona przed laty przez matkę, mieszkająca w Lublinie Eliza Dębska, wiedzie uporządkowane życie u boku ukochanego męża oraz dziesięcioletniej córki. Kiedy podczas ferii zimowych dziewczynka wyjeżdża na obóz narciarski, nadopiekuńcza i przewrażliwiona Eliza nie potrafi przestać zamartwiać się o Polę. Jakby tego było mało, jej kruchy spokój zostaje bezpowrotnie zburzony, gdy pewnego dnia odbiera telefon z mieszczącego się w Gdyni hospicjum ,,Azyl", w którym rzekomo przebywa Maria Zaborowska, jej zaginiona matka.
Targana wątpliwościami, po namowie Wiktora, Eliza postanawia wsiąść do pociągu i wyjechać na drugi koniec Polski, by zmierzyć się z bolesną prawdą. Kierowana żalem i gniewem, jest przekonana, że umierająca pacjentka hospicjum nie może być z nią spokrewniona. Kogo więc zastanie po przekroczeniu progu jej pokoju?
Jakie tajemnice odkryje przed Dębską opowieść leżącej na łożu śmierci kobiety? I jaką rolę w życiu chorej odegrał czereśniowy sad?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Główna bohaterka książki - Eliza Dębska prowadzi pozornie uporządkowane życie u boku ukochanego męża i wspaniałej córeczki Poli. Dręczące ją demony przeszłości, nie pozwalają jej jednak na osiągnięcie stabilizacji emocjonalnej - pomimo ogromnego wsparcia ze strony męża.
"Czereśniowy sad" to książka, która porusza serce i skłania do refleksji nad istotą miłości i rodziny, jak również tego jak ważną rolę w życiu dziecka pełni matka. Książka ta jest także świadectwem tego, że prawdziwe uczucia mogą przetrwać nawet najdłuższą rozłąkę i że zawsze warto dać sobie drugą szansę na szczęście.
Książka ukazuje siłę decyzji - determinującą całe życie. Przedstawia również niezmiernie istotną rolę stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa, które zapewniają jedynie stabilne fundamenty budowane od wczesnego dzieciństwa.
„Czereśniowy sad”, to poruszająca powieść, która w emocjonujący sposób opowiada także historię o miłości odnalezionej po latach rozłąki. Autorka wnikliwie bada skomplikowane emocje, jakie towarzyszą ponownemu spotkaniu dwóch pokrewnych dusz, nieszczęśliwie rozdzielonych przez życie.
Opisane w książce relacje pomiędzy bohaterami są ukazane z niezwykłą subtelnością, co sprawia, że czytelnik nie tylko z łatwością identyfikuje się z nimi, ale także głęboko przeżywa, napisany im przez życie, niezwykle trudny scenariusz.
Książka Pani Rochowiak jest pełną emocji, ciepła i nadziei, dającą świadectwo tego, że miłość naprawdę może odnaleźć nas w najmniej spodziewanym momencie - nawet tak skrajnie trudnym i bolesnym, jakim jest diagnoza śmiertelnej choroby.
Według mnie, jednym z najmocniejszych elementów powieści są przedstawione relacje międzyludzkie. Miłość i lojalność, złamane serce i zawiedzione nadzieje, strach i walka o siebie – opisane we wnikliwy, a wręcz namacalny sposób i głęboko poruszające. Autorka nie unika także trudnych tematów, takich jak zaburzone relacje rodzinne, alkoholizm i przemoc psychiczna.
Pani Agnieszka Rochowiak z niezwykłą delikatnością i realizmem przedstawia proces ponownego odkrywania siebie, poprzez poznanie swojej tożsamości. Stopniowe odkrywanie motywów wydarzeń z przeszłości, które daje odpowiedzi na wiele pytań i pozwala na nowo odkryć swoje „Ja”.
Pani Agnieszka stworzyła piękną, wzruszającą historię, która zostaje w pamięci na długo. to powieść, którą warto polecić każdemu miłośnikowi literatury obyczajowej. Autorka oddaje w nasze ręce historię pełną emocji, niespodziewanych zwrotów akcji i głębokich prawd o ludzkiej naturze. Pióro autorki potrafi poruszyć najczulsze struny duszy. Jej powieść to lektura, która na długo zostaje w pamięci, zmuszając do refleksji nad własnym życiem i relacjami z bliskimi.
A jaką rolę pełnią tu czereśnie?
Przeczytajcie! 😉🍒🌸
Znacie to uczucie, gdy sięgacie po książkę o lekkim i spokojnym tytule, a otrzymujecie historię, od której nie możecie się oderwać? Taką, która wyciska z Was tony emocji i powala na łopatki? Dzięki „Czereśniowemu sadu” mogłam się w taką zanurzyć i utonąć w morzu emocji.
Miałam możliwość poznać już twórczość autorki i wiedziałam, że lekkość jej pióra i umiejętność obserwacji świata, da nam cudowną książkę. Jednakże tego, co otrzymałam zupełnie się nie spodziewałam.
„Czereśniowy sad” to fascynująca opowieść, której historia rozpoczyna się właśnie podczas zbiorów czereśni. Wielokrotnie przenosi nas wstecz, do dawnych czasów, dzięki którym czytelnik poznaje i ma możliwość zrozumienia zachowań bohaterów. Akcja książki rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Splata teraźniejszość z przeszłością, stopniowo odkrywając karty i tkając z nich niezwykle refleksyjne opowiadanie. Zawiłe relacje rodzinne, nieprzepracowane traumy, utracone nadzieje i różne ujęcia miłości. To wszystko w cudowny sposób serwuje nam Aleksandra Rochowiak w swojej nowej powieści. Nie muszę dodawać, że ta książka to olbrzymi ładunek emocjonalny, który wybucha wraz z ujawnieniem kolejnych rodzinnych tajemnic, ściskając gardło i serce.
„Czereśniowy sad” jest pozycją, której nie odłożysz tak po prostu na półkę. Będziesz do niej wracać myślami, analizując i przeżywając po wielokroć. Mnie ta historia poruszyła i sprawiła, że zdecydowanie trafia do mojej topki najpiękniejszych książek
Ta książka jest dobrym przykładem na to jak dzieciństwo wpływa później na nasze wybory. Możemy być we wczesnym etapie człowieczeństwa bardzo źle traktowani, niczym bezużyteczne przedmioty i to powoduje, że będąc dorosłym możemy zaprzeczać powielaniu tych zachowań, będąc zbyt mocno opiekuńczym, bądź chcąc uciec od przeszłości i najlepiej wtedy od swojego dziecka również. Historia tu przedstawiona bardzo często powraca do przeszłości dwóch innych kobiet, by pomóc nam zrozumieć, dlaczego obecnie się tak zachowują. Jest to historia matki, córki i wnuczki, przy czym na bieżąco jesteśmy w czasie córki. To ona została porzucona będąc dzieckiem przez własną matkę. To sprawiło, że jest ogromnie nadopiekuńcza do własnego dziecka. Nigdzie nie chce jej wypuszczać i kontroluje na każdym kroku. My wiemy, że to wszystko robi z miłości do niej. Chciałaby zapewnić jej dzieciństwo takie, jakiego ona sama nigdy nie miała. I kiedy z wielkim trudem godzi się na wyjazd córki nagle spokój jej duszy burzy telefon z ośrodka w którym operatorka twierdzi, że jej matka jest umierająca i prosi o pilny przyjazd. Jest to niemały szok, gdyż kobieta żyła w przekonaniu, że jej matka nie żyje. Za namową cudownego i mądrego męża jedzie przekonać się, kto śmie podawać się za jej matkę. Z pewnością nie takiego obrotu sprawy się spodziewała. W tym momencie właśnie rozpoczyna się nowa opowieść, właśnie tej umierającej kobiety. To tam znajdziecie odpowiedzi na najbardziej nurtujące was pytania.
To naprawdę piękna opowieść, której nie można zapomnieć. Wielka trauma, winy i boleści z dziecięcych lat. To opowieść o przykrym porzuceniu, nadopiekuńczości i bolączkach, które rzutują na przyszłe i obecne życie. Historia trzech pokoleń i ograniczeń nad najmłodszą osobą. Nie poznamy ich wszystkich od razu. Od jednego problemu będziemy zmierzać przez jego inne, aż do końca, który poruszy wasze serce. Choć była odrobinę przewidująca, to jednak bardzo mi się podobała. Wydaje mi się, że jej przesłaniem jest nieocenianie każdego tą samą miarą, gdyż każdy człowiek, to nowa, niepowtarzalna historia.
🍒 „𝓒𝔃𝓮𝓻𝓮ś𝓷𝓲𝓸𝔀𝔂 𝓼𝓪𝓭” 𝓐𝓵𝓮𝓴𝓼𝓪𝓷𝓭𝓻𝓪 𝓡𝓸𝓬𝓱𝓸𝔀𝓲𝓪𝓴🍒
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Zaczynając lekturę „Czereśniowego sadu” spodziewałam się lekkiej historii, która umili mi wieczór. I jakie było moje zdziwienie, gdy po kilku rozdziałach ja wręcz nie mogłam się oderwać od tej książki, a emocje jakie towarzyszyły mi przy czytanie ciężko ująć w słowa. 🍒
Eliza to główna bohaterka książka. Kobieta została naznaczona wieloma traumami w dzieciństwie i do dziś niesie ten bagaż doświadczeń. W wieku czternastu lat Eliza została porzucona przez własną matkę, która mimo obietnicy, że wróci - nie wróciła. Skazana na życie z ojcem i babką dziewczyna musi zrobić wszystko, by utrzymać tę rodzine. Doświadczona przez los stara się być dobrą matką i to sprawia, że Eliza jest aż nadto opiekuńcza wobec swojej córki - Poli.
Pewnego razu jeden telefon zmienia wszystko. Eliza otrzymuje wiadomość, że jej matka żyje i obecnie przebywa w hospicjum. Pomimo złamanego serca wyrusza, by spotkać się z matką w celu dowiedzenia się całej prawdy. Eliza nie wie, że to spotkanie zmieni wszystko w jej życiu… 🍒
Ta prawdziwość, ten brak przerysowania, sprawia, że powieść Aleksandy Rochowiak odbiera się odrobinę osobiście, dzięki czemu ta książka jeszcze bardziej przemawia do czytelnika. Kiedy ma się świadomość, że nie jest to opowieść wyidealizowana, a najzwyczajniej w świecie taka, która mogła przydarzyć się każdemu.
Aleksandra Rochowiak pisze tak emocjonalne historie, że nie sposób nie zachwycić się jej twórczością. W swojej książce „Czereśniowy sad” przedstawiła nam skompilowane relacje rodzinne, nadzieje, która została utracona i motyw drugiej szansy, który był tak znaczący dla tej historii. Sprawiła, że uwierzyłam w prawdziwą miłość i dobitnie uświadomiła mi, że na nią nigdy nie jest za późno! ❤ Polecam z całego serca! 🍒🍒
Eliza Dębska wiedzie spokojne życie z mężem i córką. Kobieta musi się zmierzyć z pierwszym, długim rozstaniem z córką, która wyjechała na obóz. Do tego dostaje wiadomość z hospicjum, w którym podobno przebywa jej matka, Maria. Po namowach męża postanawia pojechać do hospicjum, aby przekonać się czy to naprawdę jej matka, chociaż jej pewna, że to obca kobieta.
Mam dość mieszane uczucia, jeżeli chodzi o tę książkę. Z początku w ogóle mnie do siebie nie przekonywała, tym bardziej, że postać Elizy strasznie mnie irytowała. Później troszkę się do niej przekonałam, ale nie do końca ją polubiłam.
Tak naprawdę książka zaczęła mnie trochę bardziej interesować, gdy pojawia się Maria i historia, którą opowiadała. Tutaj byłam ciekawa co przeżyła jako młoda dziewczyna, a później dojrzała kobieta.
Mimo, że książka pokazuje, że życie nie zawsze usłane jest różami, że czasami trzeba dokonać bardzo ciężkich i bolesnych wyborów, to niestety mnie tak do końca nie poruszyła.
Mimo, że momentami słuchałam jej z zapartym tchem to niestety nie zapamiętam jej na zbyt długo. Szkoda, ale czasami tak jest ????
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko i nie będzie się liczyło ile czasu upłynęło od ostatniego spotkania zakochanych.
Życie Elizy Dębskiej wydaje się być bliskie ideału. Kobieta bowiem ma u swego boku męża Wiktora i ukochaną córeczkę Polę.
Niestety spokój rodziny zostaje zburzony zaledwie jednym telefonem.
Okazało się, że w gdyńskim hospicjum Azyl przebywa Maria Zaborowska , zaginiona przed laty matka kobiety.
Początkowo Eliza jest w szoku , a nawet wybucha złością, lecz po rozmowie z mężem postanawia spotkać się z pacjentką, by przekonać się czy to rzeczywiście jej rodzicielka.
Jaka historia kryje się za zniknięciem Marii? I jaką rolę w jej życiu odegrał czereśniowy sad w Dąbrownicy? I kim jest tajemniczy Eryk?
Odpowiedzi znajdują się na kartkach powieści Oli Rochowiak.
Kurczę jak ja uwielbiam takie zaskakujące fabuły!
Sięgając po tę książkę widziałam prześliczną pastelową okładkę spodziewałam się lekkiej wakacyjnej lektury , a otrzymałam jedną z piękniejszych, emocjonujących i przejmujących historii jakie przeczytałam.
Mamy tu motyw trudnej przeszłości, bolesnych tajemnic, drugiej szansy i miłości silniejszej niż upływający czas..
Boże ależ to było piękne, ileż ja wylałam łez wzruszenia!
Opowieść ma troje narratorów co pozwala przeniknąć do ich umysłów.
Ta historia nie jest łatwa , jest pełna bólu i naprawdę trudnych tematów, co czyni ją tylko bardziej autentyczną!
Kocham tę książkę i polecam z całego serca. ??
Kiedy jesteś małym dzieckiem, a zostawia cię matka, nie odczuwasz takiego bólu, bo jeszcze nic nie rozumiesz. Jednak jak masz już naście lat i zostawia cię własna matka, to tego już nie da się wytłumaczyć ani przeboleć. Zostaje w człowieku uraz, rana, która nie potrafi się zagoić i mimo iż ułożymy sobie później życie, to ta rana nadal boli.
Brak matczynych wzorców doprowadza też do tego, że później mając własne dziecko, popełniamy błędy ze strachu przed tym, czego sami doświadczyliśmy. Czasami chcemy dać za dużo albo dajemy za mało.
Z tym wszystkim mierzy się nasza bohaterka Eliza Dębska. Do tego niespodziewanie otrzymuje telefon z Gdyni, z hospicjum Azyl, w którym prawdopodobnie przebywa jej matka Maria Zaborowska. Przeszłość na nowo otwiera swoje drzwi, paląc przy tym wnętrzności. Dotychczasowy spokój znika jak za machnięciem różdżki. Jednak w życiu zawsze coś dzieje się po coś i nie zawsze niektóre sprawy są takie, na jakie wyglądają.
Matka z córką dostały szansę od losu, aby móc wyjaśnić sobie, dlaczego stało się tak, jak się stało. Może to też szansa na to, aby zamknęły pewne drzwi w swoim życiu, aby ból znalazł ukojenie. Może to też taki rachunek sumienia matki.
W książce znajdziecie wiele wątków, dzięki którym historia staje się bardzo emocjonalna. Ukazuje ona, różne oblicza miłości. Jest bolesna, z realnymi bohaterami, których życie bywało niesprawiedliwe. Nie nastawiajcie się na lekką lekturę. Mimo iż okładka sugeruje pewną sielankę, to fabuła wcale nią nie jest.
,,Życie bywa kompletnie nieprzewidywalne. Zagmatwane, a zarazem pełne niespodzianek czy nieszczęśliwych zbiegów okoliczności".
,,Czereśniowy sad" to książka o miłości do dziecka, męża, matki. O tej pierwszej miłości, która czasami bywa tą na całe życie. Jest to powieść pełna złości, strachu oraz wzruszeń.
Jest to historia o Elizie, kobiecie, która nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Matka pewnego zniknęła i uznano ją za zmarłą. Pewnego dnia dzwoni do niej pani z hospicjum Azyl mówiąc, żeby przyjechała do swojej umierającej mamy. Kobieta nie od razu chciała wsiadać w pociąg i jechać na drugi koniec Polski, ale po namowie męża zdecydowała się przekonać się kim tak naprawdę jest chora w hospicjum.
Książka podzielona jest na trzy rozdziały. Każdy z nich przybliża nam głównych bohaterów: Elizę, Marie i Eryka. Jest to powieść przepełniona emocjami. Najpierw poznajemy Elizę, która jest żoną i matką, która bardzo przeżywa rozstanie z córką wyjeżdzającą na obóz. Kolejna cześć poświęcona jest matce Elizy, która stara się streścić swoje życie. Czy zdąży? Tego nie powiem. Eryk, to ciepły, starszy pan, którego pokochałam od początku. Kim jest? Przekonacie się sami.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Nie żałuje żadnej minuty spędzonej z bohaterami, którzy potrafili dostarczyć wielu emocji. Nie wiem jak bym zachowała się w sytuacji Elizy. Na jej przykładzie jednak możemy nauczyć się, że warto nie oceniać kogoś zanim nie poznamy jego zdania. Zanim nie wysłuchamy.
Jeśli lubicie książki, które poruszą i zmuszą do refleksji o życiu to bardzo polecam ,,Czereśniowy sad"
Eliza jest żoną i matką, wiedzie szczęśliwe życie, bardzo kocha swoje dziecko. Powiedziałabym nawet, że jest nieco przewrażliwiona na jej punkcie, i gdy córeczka wyjeżdża na obóz kobieta nie potrafi się o nią zamartwiać.. Jednak to nie jedyne zmartwienie Elizy w tym czasie. Dostaje bowiem telefon z hospicjum... gdzie ponoć przebywa jej zaginiona przed laty matka. Kobiecie ciężko w to uwierzyć, bo myślałam że, jej mama nie żyje.. za namową męża, postanawia pojechać i rozwiązać tą zagadkę, bo boi się, że potem nie wybacz sobie tej niewiedzy...
To moje pierwsze spotkanie z Autorką i już wiem, że będą kolejne! Zdecydowanie jest to jedna z lepszych obyczajówek jakie przeczytałam w swoim życiu. Mamy tutaj czas teraźniejszy, ale też wspomnienia umierającej kobiety, przez co możemy poznać przeszłość i wraz z Elizą poznać odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Książka dla fanów obyczajówek z motywem: choroby, tajemnic, rodziny... Niezwykle wzruszająca historia, która jest w stanie poruszyć każde serduszko. Ta delikatna okładka skrywa w sobie bardzo głębokie wnętrze, oraz wspaniałych bohaterów, do których się przywiązałam, szczególnie do tajemniczego przyjaciela mamy Elizy!
Od teraz z nostalgia będę wspominać tą książkę podczas jedzenia czereśni ?.
Pamiętajcie nie mamy w życiu tak dużo czasu jak nam się wydaje, i nawet gdy jest trudno... Warto rozmawiać.. zawsze.
CZY MAGIA ŚWIĄT I TYM RAZEM POKAŻE SWOJĄ NIEZWYKŁĄ MOC? Zosia ma trzydzieści dwa lata. Pracuje w jednej z najpopularniejszych cukierni w Warszawie. Spragnieni...
Amelia i Dawid Zielińscy są młodym małżeństwem. Kiedy otrzymują w spadku dom po babci, rezygnują z życia w stolicy na rzecz niewielkiego miasteczka z nadzieją...
Przeczytane:2024-08-03, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Macie ochotę na poruszającą historię?
Lubicie czytać powieści zmuszające do refleksji?
Zapraszam Was do zapoznania się z książką pt. "Czereśniowy sad" Aleksandry Rochowiak.
Eliza Dębska mieszka w Lublinie i ma ustabilizowane życie u boku ukochanego męża oraz dziesięcioletniej córki. Kiedy Pola wyjeżdża na obóz nadopiekuńcza Eliza nie potrafi przestać zamartwiać się. Na dodatek przewrotny los zburzy jej spokój. Eliza odbiera telefon z gdyńskiego hospicjum i dowiaduje się, że przebywa tam jej zaginiona matka. Rozżalona Eliza wsiada do pociągu, aby zmierzyć się z demonami przeszłości.
Czego dowie się Eliza od umierającej kobiety?
Jakie sekrety odkryje Eliza?
"Czereśniowy sad" to powieść bardzo poruszająca i chwytająca za serce. Żal, ból, miłość, skomplikowane relacje rodzinne, przebaczanie i dawanie drugiej szansy. Autorka potrafi wylać na kartki papieru dużą dawkę emocji i wstrząsnąć czytelnikiem. Powoli odkrywałam tajemnice bohaterów i dowiedziałam się z jakimi trudnymi wyborami życiowymi musieli zmierzyć się.
Autorka tą powieścią pokazuje nam, że trzeba wybaczyć drugiemu człowiekowi, by żyć spokojnie. Przekonacie się, że nieprzepracowane traumy z dzieciństwa rzutują na życie dorosłe.
Wzruszyłam się totalnie i ogromnie przeżywałam tę historię.
Jestem zachwycona piórem autorki i nie ominę jej kolejnych książek.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS