Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,Chodził tę rzepkę oglądać co dzień.Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może.
Abecadło z pieca spadło,O ziemię się hukło,Rozsypało się po kątach,Strasznie się potłukło:I – zgubiło kropeczkę,H – złamało kładeczkę,B – zbiło sobie brzuszki,A – zwichnęło nóżki,O – jak balon pękło,aż się P przelękło.T – daszek zgubiło,L – do U wskoczyło,S – się wyprostowało,R – prawą nogę złamało,W – stanęło do góry dnemi udaje, że jest M.
Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,
Chodził tę rzepkę oglądać co dzień.
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!
Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,
Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może.
Książka: Tuwim dzieciom
Tagi: poezja dla dzieci, wiersz dla dzieci