"Tego pierwszego dnia, kiedy ją zobaczyłem, zrozumiałem, że to jest ta jedyna. Mimo, że wtedy nic o niej nie wiedziałem. Spojrzała na mnie i byłem stracony. Kiedy się dowiedziałem, że jest z rodziny Wrightów, stało się jasne, że to niemożliwe. Miała męża i dziecko. Byłą kompletnie nieosiągalna. Jeszcze gorzej się zrobiło, kiedy Maverick umarł. Od tamtego słonecznego dnia wiedziałem już z całą pewnością, że Sutton Wright nigdy nie będzie moja.
"Ale jej wzrok był pusty, kiedy na mnie spojrzała.- Sutton.- Powinieneś wyjść - powiedziała.- Proszę, pozwól mi wyjaśnić. Moi rodzice...Podniosła rękę.- Nie. Po prostu... po prostu wyjdź.- A co z nami? - wykrztusiłem. Ledwie mogłem oddychać, czekając na odpowiedź, której się spodziewałem. - Jakimi nami?Poczułem, jak na pierś spada mi dziesięciotonowy ciężar.Po policzku spłynęła jej łza i Sutton ją starła.Dystans między nami się powiększył.- Nie wiem, kim jesteś, David - szepnęła, a głos jej się w końcu załamał. W końcu przeniknął do niego ból. - Nie ma żadnych nas.Łomot.Odgłos zamykającego się jej serca.Trzask.Odgłos pękającej ziemi, która otwierała się i mnie pochłaniała. Pstryk. Tak brzmiała moja nowa rzeczywistość. Byłem sam."
"Tego pierwszego dnia, kiedy ją zobaczyłem, zrozumiałem, że to jest ta jedyna. Mimo, że wtedy nic o niej nie wiedziałem. Spojrzała na mnie i byłem stracony. Kiedy się dowiedziałem, że jest z rodziny Wrightów, stało się jasne, że to niemożliwe. Miała męża i dziecko. Byłą kompletnie nieosiągalna. Jeszcze gorzej się zrobiło, kiedy Maverick umarł. Od tamtego słonecznego dnia wiedziałem już z całą pewnością, że Sutton Wright nigdy nie będzie moja.
Książka: Zawsze przy tobie