Musiałemwyglądać bardzo interesująco. Wielki, zakrwawiony, w czarnej skórzanej masce, z którejwyzierały moje jasnoniebieskie, niemal lodowate oczy.
To działa tak, że moment jestzawsze, tylko i wyłącznie teraz.
To znaczy... byłby to sposób napokazanie wszystkim, że ja też coś znaczę, nie? Tak jak mi pan powiedział:unieść się ponad to, by nie dać się zdeptać.