Nie wiem, na co w ogóle Darkowi komórka, głuchy jak ten, kurwa, pień. No trzeba, czasem trzeba se przekląć.
Picie, tak jak za pierwszym razem, pomaga Rebece tylko w jednym. Rozrzedza czas. Zamienia dom w klepsydrę, pokrywa wszystko piachem.
Zawsze mówili, że każda głupia może zostać matką. Sztuką jest wychować dziecko.
Ja się zbyt wiele po chłopach nie spodziewam, mój Darek też do wesołków nie należy, ale Ludwik, dziadek twojego Bartka, to był smętny jak wrzód na dupie w deszczowy dzień.
Mam tylko trzydzieści lat, a czasem czuję się tak stara i zmęczona życiem... Może to kwestia doświadczeń?
Rebeka nie mówi, że w ciągu długich miesięcy, które spędziła na chlaniu, straciła wszystko, na co wcześniej tak ciężko pracowała. Nie da się utrzymywać firmy, gdy przestaje się odbierać telefony czy odpisywać na maile.
Kiwam głową, nie bardzo wiedząc, jak to inaczej skomentować. Dzieci bywają okrutne, wiem coś o tym.
Nie wiem, na co w ogóle Darkowi komórka, głuchy jak ten, kurwa, pień. No trzeba, czasem trzeba se przekląć.
Książka: Mroczne miejsca