STARE ZBRODNIE SĄ JAK DRZEWA. GŁĘBOKO ZAPUSZCZAJĄ KORZENIE. Podobno nie ma zbrodni idealnej. Niektórzy mordercy są jednak bardzo sprytni. Nie mają skrupułów, wyrzuty sumienia nie mącą im precyzji myślenia. Zdają się nie mieć ludzkich cech, a przede wszystkim słabości. Ale dla pewnego mordercy słabością jest Majka Sokołowska. Dziewczynka, która widziała zbyt wiele. Jedyny świadek zbrodni. Rozwiązała już swoją zagadkę. Uratowała wiele osób. Ma prawo w spokoju zbudować nowe życie. Bo czy warto ryzykować szansę na miłość, bezpieczeństwo, a nawet życie, by ocalić kogoś, kto tak bardzo ją zawiódł?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Majka Sokołowska rozwiązała swoje śledztwo. Burmistrz został aresztowany i czeka na proces, ale nie chce przyznać się do winy. Majka nie czuje się komfortowo w domu, w którym zginęli jej najbliżsi.
Po napadzie opiekuje się nią Michał. Czy Majka da szansę mężczyźnie?
Żona burmistrza wykorzystuje to, że mąż siedzi w więzieniu i postanawia odmienić swoje życie i dzieci.
Burmistrz chce zemścić się na Majce.
Czy winni zostaną ukarani?
Czy Majka będzie szczęśliwa?
Niestety to już ostatni tom tej świetnej trylogii kryminalnej z moją ulubioną policjantką Majką Sokołowską.
Z ogromną ciekawością spędziłam losy Majki i kibicowałam jej na każdym kroku.
W ostatnim tomie poznajemy rozwiązanie wszystkich zagadek.
Autorka wymyśliła niesamowicie intrygującą i wciągającą fabułę. Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy w ostatnim tomie przechodzą przemianę. Szczególnie osoby, które były ofiarami przemocy.
Autorka ma świetne pióro. Dynamiczna akcja spowodowała, że nie mogłam przestać czytać tych książek. Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu i niepewności do samego końca.
Wszystkie tomy są rewelacyjne i wciągają już od pierwszej strony.
Polecam z całego serca całą trylogię, by zrozumieć tę historię.
Miłośnicy kryminałów będą zachwyceni.
Uwielbiam takie historie i czekam na więcej. Czekam na kolejne książki autorki.
Wydaje się, że Majka może w końcu zacząć spokojnie żyć, remontuje mieszkanie, zaczyna bardziej integrować się ze społecznością. Natomiast były burmistrz oczekuje w areszcie na wyrok, jednak mimo zamknięcia mężczyzna nadal snuje plan zemsty na dziewczynie. Czy to mu się uda? Czy Majka odnajdzie w końcu spokój? Czy otworzy się na szczęście i miłość?
Seria #bliznyprzeszłości już od pierwszego tomu niesamowicie mnie wciągnęła i w napięciu wypatrywałam kolejnych tomów. Przypominam, że trzeba ją czytać w kolejności.
Byłam szalenie ciekawa co jeszcze autorka szykuje dla Majka oraz innych mieszkańców Borek. Książka jest w zasadzie przedstawiona oczami kilku bohaterów: Majki, Michała, burmistrza, Mirskiego czy adwokata Bielskiego, bardzo mi się podobałało, ponieważ zdecydowanie lepiej możemy poznać myśli, uczucia oraz zrozumieć konkretne decyzje bohaterów. Zdecydowanie każda z tych postaci sprawia, że ta historia jest wyrazista, intrygującą i niezwykle realna, a my z powodzeniem możemy utożsamić się z niektórymi bohaterami, dzieląc ich problemy i troski.
Ta książka zdecydowanie jest najbardziej stonowana jeśli chodzi o akcję, jednak mimo wszystko sporo się dzieje w życiu bohaterów. Poraz kolejny ktoś snuje intrygi, ktoś inny próbuje ratować siebie i swoich bliskich. Ja z całego serca kibicowałam wszystkim, no dobra prawie wszystkim, bohaterom i chciałam żeby w końcu odzyskali spokój i znalezli to co sprawia im szczęście. Tylko czy wszystkim się to udało? Żeby się tego dowiedzieć musicie koniecznie przeczytać serię #bliznyprzeszłości. Bardzo mi się spodobała właśnie taką odsłona autorki i po cichu liczę, że jeszcze kiedyś napiszę obyczajówkę z elementami thrillera, czy też kryminału. Moja ocena nie może być inna, niż 10/10.
Trzeci i ostatni tom cyklu "Blizny przeszłości" . Zdecydowanie trzeba przeczytać wcześniejsze, aby być na bieżąco. U mnie była duża przerwa po drugim tomie i zatarły się w pamięci niektóre fakty, co utrudniało czytanie. Ten tom to raczej obyczajówka, winna osoba siedzi w areszcie. Duże zmiany zaszły w psychice i zachowaniu głównych bohaterów. Żona burmistrza odzyskała spokój i okazała się silną, niezależną osobą. Majka została doceniona przez społeczneństwo Borków i poznała smak miłości. Jej wcześniejsze postanowienie, że "Lepiej nic nie czuć, nie planować i nie mieć żadnych marzeń" odeszło w niepamięć.
Prywatne śledztwo Majki Sokołowskiej niemal skończyło się dla niej tragicznie. Współpracownik Wojtek, wyznaje jej, że ją kocha, jednak Majka nie potrafi odwzajemnić jego uczuć. Burmistrz w areszcie oczekuje na proces, jednak z powodu braku ciała i dowodu na to, że to on zamordował syna złotnika w trakcie kradzieży wiele lat wcześniej, wciąż utrzymuje, że jest niewinny, a za morderstwo odpowiada komendant Sokołowski.
W tym tomie na pierwszy plan wysuwają się wątki obyczajowe. Poniżana i zastraszana żona burmistrza stara się odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Adwokat jej męża, stara się wykorzystać okazję i wzbogacić kosztem klienta. Żona lokalnego alkoholika stawia mężowi ultimatum, albo przestanie pić, albo nigdy więcej nie zobaczy dzieci, ku jej zaskoczeniu, jej teściowa tym razem staje po jej stronie. Wojtek, który w końcu dostał się na wymarzoną medycynę, dzieli swój czas pomiędzy wymagające studia a Majkę.
Tom kończący trylogię ,,Blizny przeszłości" w przeciwieństwie do poprzednich tomów, jest bardziej powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym, niż rasowym kryminałem, co nie zmienia faktu, że czyta się go świetnie. Skomplikowane relacje, wredny adwokat, wykorzystujący swoją pozycję i kobiety starające się przetrwać w niesprzyjającym im świecie.
Serdecznie polecam całą trylogię!
Trzecia część trylogii o Majce Sokołowskiej, która dąży do rozwiązania zagadki z przeszłości dotyczącej śmierci ojca burząc tym samym tzw. poukładane życie małego miasteczka opodal Krakowa.
Wg mnie to zdecydowanie nie kryminał, ledwie obyczajówka z wątkiem kryminalnym. Najlepszy był tom drugi, w trzecim było okropnie nudno. Akcji w zasadzie nie ma żadnej, wszystko toczyło się bardzo wolno, leniwie i w dużej mierze sprowadzało się do knucia intryg i super planów przez bohaterów. Każdy chciał w tym ostatnim akcie ugrać coś dla siebie. Burmistrz w areszcie obmyślał zemstę na Majce, adwokat burmistrza opracowywał sposób na wzbogacenie się jego kosztem, a Majka starała się nie myśleć o dręczących ją koszmarach.
Pani Krystyna ma tendencję do tworzenia postaci słabych kobiet. Widać to w jej wcześniejszych powieściach, a przynajmniej ja na takowe bohaterki miałam ,,szczęście" trafiać... W trylogii ,,Blizny przeszłości" z jednej strony kreuje Majkę na bezkompromisową twardzielkę, która niczego się nie boi i zamierza rozprawić się z miasteczkiem po swojemu, a z drugiej strony pokazuje ją roztrzęsioną, płaczącą, uginającą się pod ciężarem własnym słabości, wyobcowaną, straszliwie samotną, odpychającą wszystkich od siebie dziewczynę. Brak w tym konsekwencji, ale może taki był plan? Z twardzielki w lebiodę...
Z całej książki najbardziej podobała mi metamorfoza Janki Karboskiej, jedyna bohaterka trylogii, która wg mnie zasługiwała na miano silnej kobiety oraz na najlepsze zakończenie. Wątek Rudników jakby nieskończony. Finał dla Majki i Michała mało emocjonujący.
W książce było też trochę chaosu z imionami i nazwiskami. Prawnik Bielecki w rozdziale 39 okazał się Bielskim, w rozdziale 17 Karboski na chwilę stał się Mirskim, a w rozdziale 28 Igor nazywany jest Patrykiem. Szkoda, że korekta tego nie wyłapała...
Pani Krystyna Mirek tą trylogią zeszła ze swojej dotychczasowej ścieżki pisarskiej. Po kilkudziesięciu obyczajówkach postanowiła napisać kryminał/thriller. Moim zdaniem nie bardzo to wyszło, i tak znacząco przeważał wątek obyczajowy, temat kryminalny nie był jakoś szczególnie zgłębiony, czego spodziewałabym się po tym gatunku powieści, owszem, byłam ciekawa jak się potoczy historia mieszkańców Borków, ale nie odczuwałam przy tym dręczącego niepokoju czy strachu, nie czytałam z wypiekami na twarzy, nie czułam rozczarowania, że to już koniec. Ot, po prostu obyczajówka z bardziej zaawansowanym wątkiem kryminalnym. Nie uważam tej książki (jak i całej trylogii) za złą, ale myślę, że obyczajówki lepiej Pani Krystynie wychodzą.
Cienie zła, to trzecia i ostatnia część trylogii ,,Blizny przeszłości". Zaczęłam czytać wydanie papierowe wczoraj, a dziś w pracy musiałam być wciąż na słuchawkach, by z audiobooka dowiedzieć się o losach Majki Sokołowskiej.
Maja, jak dowiedziałam się z poprzednich tomów, była świadkiem zbrodni. Potworna osobistość, która się jej dopuściła, burmistrz miasta, jest opętany nienawiścią do niej. Został aresztowany, ale mieszkancy miasta nie mają złudzeń. Z całą pewnością będzie chciał uciec z rąk wymiaru sprawiedliwości... Dziewczyna bardzo zaskarbiła sobie mą sympatię. Nosi ona spory bagaż doświadczeń, ale cechy jej charakteru tworzą nieoszlifowany diament!
Czy sprawa sprzed lat doczeka się rozwiązania?
Czy sprawiedliwości stanie się zadość?
Czy Majka nie zatraci szansy na miłość?
Czy maltretowana rodzina burmistrza zazna spokoju i nie da wplątać się w kolejne intrygi?
Czy ,,blizny przeszłości" dadzą głównej bohaterce szanse na normalne życie?
Coś, co wyjątkowo urzekło mnie w tej części, to zbudowanie przez Panią Krystynę świetnego, małomiasteczkowego klimatu. Świetnie uzupełnia go pełna gamma osobowości. Polubiłam wiele postaci, każda z nich jest barwna niczym rajski ptak. Trzeba być bardzo utalentowaną pisarka, by tak świetnie wykreować postacie!
Bardzo polecam zapoznać się z twórczością autorki. Polecam również serię, o której dziś mowa! ?
Jeśli brak Wam czasu na czytanie, są audiobooki? Część pierwsza jest również wspaniale opracowana ?
Nie będziecie zawiedzeni!
Jest to ostatni tom serii ,,Blizny przeszłości". Oczywiście, przecież nie byłabym sobą, gdybym nie czytała książki wyciągniętej z trylogii.
Mimo iż nie znam poprzednich części, nie czułam się wyobcowana. Może troszkę, bo nie do końca wiedziałam, dlaczego nasza bohaterka tak dąży do sprawiedliwości. Ta zagadkę mogłabym rozwiązać tylko znając poprzednie części.
Bardzo podobało mi się pióro autorki i sposób prowadzenia akcji. Chęć zemsty, która zaślepiała bohaterkę, nadawała tej książce ciekawości.
Śledziłam jej ruchy i działania, aby do końca zrozumieć wszystkie te szczegóły, które umknęły mi, poprzez opuszczenie poprzednich tomów.
Kreacja głównej bohaterki też niczego sobie. Odwaga i determinacja nadają jej wyrazu i charakteru. Nieustępliwość w dążeniu do postawionego celu, przyciągała czytelnika do fabuły.
Wielowątkowość też nie była tutaj złym pomysłem. Możecie pomyśleć, że można się w takim zabiegu gubić, jednak nic bardziej mylnego. Wszystko jest zrobione z odpowiednią dozą i wyczuciem.
Oczywiście, z książką spędziłam fajnie czas. Jednak wam polecam czytać całość cyklu, gdyż łatwiej będzie się odnaleźć w wydarzeniach.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwofilia.
Czasem spalone mosty to najlepszy początek. Justyna popełnia wielki błąd, po którym nie może już wrócić do dawnego życia: pracy w eleganckim...
Ona jest żoną prezesa, wspaniałego mężczyzny. On młodym adwokatem, który właśnie odniósł pierwszy zawodowy sukces. Spotkali się przypadkiem, daleko od...
Przeczytane:2022-07-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2022, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Nie czytałam poprzednich tomów i muszę kiedyś nadrobić. Jeśli chodzi o ten tom czytała się go dobrze, nie czułam, że mi czegoś brakuje choć z pewnością czytana cała seria jako całość jest dokładnym obrazem wydarzeń. Tu części trzeba się domyślić.
Majka to młoda dziewczyna, która rozwiązała zagadkę śmierci swojego ojca. Stała się słabością burmistrza, który jest podejrzany o morderstwo. Dziewczyna wie, jednak że kwestia czasu jak znajdzie sposób na wydostanie się z więzienia i zemstę. Jednak mieszkańcy są za dziewczyną.
W książce mamy watek kryminalny, ale jest także miłośny. Czy Majka odważy się zaufać i otworzyć na Michała? Czy zwalczy w siebie cienie przeszłości? Czy uda jej się być szczęśliwa? Oprócz historii Majki w książkę mamy także Jankę , żonę burmistrza, która dopiero teraz zaczyna nabierać odwagi. Tłamszona wydaje się potulna i słaba kobieta, ale prawda jest zupełnie inna. O tym przekonuje się adwokat Bieski , który zamiast pomagać, znalazł sposób na wzbogacanie się kosztem klientów i ich rodzin. Każdy z bohaterów dobrze opisany, łatwo możemy się domyślić ich historii to duży plus, jeśli nie czytaliśmy poprzednich tomów. Autorka krótko ale dość prosto nam to przekazuje tak, że mamy jaki taki pogląd na poprzednie wydarzenia.
Książka to kryminał ale akcja toczyła się spokojnym torem. Wszystko jakby uśpione. Pod koniec dopiero nabrała lekkiego rozpędu, by zaskoczyć zakończeniem. Autorka skupiła się na Majce, mieszkańcach miasteczka. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, jej książki czyta się szybko i przyjemnie. Co prawda kryminały to nie mój ulubiony gatunek, ale lubię czytać dość często jako odskocznia od typowej obyczajówki. Historia jest wciągająca, intrygująca i na pewno przeczytam ją ponownie czytając całą serię. Polecam