Był idealny.
Wiele dziewczyn dałoby się zabić za randkę z nim...
James Carson był wysoki, przystojny, miał hipnotyzujące bursztynowe oczy i uśmiech, który potrafił rozbroić każdą kobietę. Na swoje ofiary polował w sieci, gdzie pod przykrywką idealnego mężczyzny zdobywał ich zaufanie, by potem brutalnie zabić.
Meghan, Brecię i Skye łączy jedno - wszystkie zostały zamordowane przez tego samego mężczyznę. Każda z nich ma inny powód, by nie odchodzić z tego świata: jedna pragnie, aby jej ciało zostało odnalezione, druga chce, żeby jej rodzina dowiedziała się, co się z nią stało, trzecia jest zdeterminowana, by chronić inne kobiety przed podobnym losem.
Od chwili gdy się spotkały, mają jeden cel: powstrzymać Jamesa przed kolejnym zabójstwem.
Czytając, towarzyszysz Meghan, Brecii i Skye w chwili ich śmierci. Dzielisz z nimi ból i bezradność, gdy nie są w stanie powstrzymać zabójcy. Budujesz z nimi więź tak silną jak z prawdziwą przyjaciółką. I NIENAWIDZISZ MORDERCY.
Fenomenalny thriller, który sprawi, że nie będziesz w stanie złapać tchu!
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
"Rozpacz uderzała we mnie falami, więc zaczęłam się zastanawiać, jak długo to potrwa. Jak długo potrwa to opłakiwanie najtrudniejszych szczegółów życia, którego już nigdy nie doświadczę"
James Carson to morderca. Jego ofiary? Mają pewne plany...
Czy James zostanie złapany? Czy poniesie konsekwencje? Czy dziewczyny dostaną to czego pragną? Czy odnajdą spokój?
"Bo gdybym nie wiedziała, co zrobił - i nie była tego w stu procentach pewna, bo tam byłam – nigdy nie uwierzyłabym, że ten człowiek mógłby kogoś skrzywdzić"
James Carson to przystojny i sympatyczny mężczyzna. Naprawdę? Ma piękną żonę i dwie urocze córeczki. Wydaje się, że jest idealnym ojcem i mężem. Ale czy tak jest? Mężczyzna prowadzi drugie, ukryte życie. Korzystając z aplikacji randkowych umawia się z kobietami... a następnie je zabija. Dusi i zostawia. Niektóre jednak mają szczęście, niektóre. Czy zostanie złapany? Czy poniesie odpowiedzialność za swoje uczynki?
Meghan, Brecia i Sky to jego ofiary. Ofiary, które po śmierci nie odeszły. Każda z nich ma inne pragnienia i cele. Towarzyszymy każdej przy śmierci. Poznajemy ich uczucia. Każda z nich została przy Jamesa zamordowana. Każda z nich została uduszona i każda znała go jako innego mężczyznę. Uroczego, przystojnego i zainteresowanego nimi, a przynajmniej do czasu.
"Nie ścigał mnie.
Nie musiał.
Bo kiedy w końcu się zatrzymałam, ku swojemu zdumieniu odkryłam, że nie straciłam tchu.
Równie szybko zdumienie przerodziło się w przerażenie.
Nie dyszałam zziajana, bo w ogóle nie oddychałam"
Historia jest podzielona na rozdziały poświęcone każdej z dziewczyn i które toczą się w różnych odstępach czasowych. Odkrywamy w jaki sposób doszło do ich śmierci i jak się czuły podczas niej. A przede wszystkim to co się stało po ich śmierci. Każda z nich czegoś chce i nie odejdzie dopóki nie zostanie to osiągnięte. Brecia chcę powstrzymać Jamesa przed kolejnymi atakami, ale czy jej się uda? Czy ktoś kto jest duchem jest w stanie powstrzymać człowieka? Okazuje się, że nie do końca, ale w znaczący sposób może mu utrudnić życie. Towarzyszy mu praktycznie codziennie i jest obecna w życiu jego rodziny. Tylko czy to okaże się wystarczające? Meghan chce wrócić do domu, a raczej chce żeby jej ciało zostało znalezione. To co się z nim stało? Że dziewczyna była tego świadkiem nic nie mogąc zrobić? Okropieństwo. I Sky, najmłodsza z nich wszystkich. Pragnie tylko, aby jej rodzice odkryli co się z nią stało. Czy się tego dowiedzą? Każda z historii wywołuje wiele emocji. Smutek, bezsilność, bezradność i frustrację.
Książka od początku wciąga. Tak wciąga, że aż nie spostrzegłam się jak przeczytałam połowę. Od początku towarzyszą napięcie i emocje. Czuć bezsilność dziewczyn wobec tego co się stało i nic nie mogą z tym zrobić, a niektóre są nawet zmuszone oglądać śmierć innych. W pewnym momencie pojawia się nadzieja. Zaczyna się śledztwo i coraz bardziej posuwa się naprzód, ale czy uda się złapać sprawcę? Każda sprawa jest prowadzona przez innych detektywów i niestety nie każdy jest kompetentny i nie każdemu zależy na rozwiązaniu sprawy. Powoduje to, że śledztwo nie toczy się ekspresowo. Dosyć długo trwa, nim zostają ze sobą powiązane pewne okoliczności. Nie pomaga w tym to, że James jest dosyć sprytny. Ale czy wystarczająco sprytny?. Wydaje się, że wszystko posuwa się naprzód a dziewczyny po raz pierwszy się spotykają i decydują się podjąć pewien wspólny plan. Liczyłam, że to szybciej nastąpi, ale lepiej późno niż wcale, prawda?
"Godzinę temu zabrał mi wszystko, co miałam.
Nie widziałam jak, ale postanowiłam, że mu odpłacę"
W pewnym momencie sytuacja się dosyć zmienia i okazuje się, że Jamesa na wiele jeszcze stać. Nie było to zaskakujące, bo poznając bohatera można było dojść do takiego wniosku. Jednak co nie znaczy, że taki rozwój tej sytuacji był nudny. Oczywiście, że nie! Jeszcze wiele się dzieje, a emocje i napięcie jeszcze bardziej wzrastają. Z niecierpliwością czytałam czekając na to co się stanie na końcu.
Czy James w końcu poniesie odpowiedzialność? Czy zostanie w końcu złapany? Czy dziewczyny będą mogły odejść w spokoju?
"Ask for Andrea" jest to naprawdę bardzo dobry thriller. Napięcie jest? Pewnie, że jest! Emocje są? Są! Zwroty akcji? Niekoniecznie! Ale tak jak wyżej wskazałam historia jest tak wciągająca i napięcie jest tak mocno wyczuwalne, że w żadnej sposób nie wypływa to na całokształt.
Zakończenie? Dosyć proste, ale nie zawsze musi być spektakularne, prawda? Jedynie co mi się średnio podobało to za mało informacji na temat Jamesa. Czy miał jakieś motywy? Czym się kierował? Co się stało w jego przeszłości? Niewiele się na jego temat dowiadujemy. Co nim kierowało?
Okładka sugeruje, że będzie to bardzo mroczna historia, wręcz pełna grozy, a tak też nie do końca jest. Myślałam, że będą to trochę mocniejsze klimaty. Ale nic nie szkodzi, bo jestem bardzo zadowolona i książka bardzo mi się podobała. Autorka ma tak przyjemny styl pisania, że książkę się wręcz chłonie i ani się człowiek obejrzy a tutaj już koniec. Tak bardzo mi się podobała, że skończyłam ją w kilka godzin. Przede wszystkim jest to bardzo ciekawy pomysł na książkę. Byłam ciekawa jak ten wątek paranormalny zostanie tutaj przedstawiony, bo jednak średnio jestem entuzjastyczne do takiego czegoś nastawiona. Ale tutaj było to tak dobrze przedstawione, że w ogóle tego nie było czuć.
Naprawdę jest to książka, z którą warto się zapoznać. Bardzo, bardzo polecam. Miłego!
"Randka nie rozwija się po twojej myśli? Zapytaj o Andreę przy barze. Dopilnujemy, żebyś wróciła bezpiecznie do domu."
Meghan, Bercia i Skye - trzy kobiety, które łączy jedno - wszystkie trzy zostały zamordowane przez tego samego mężczyznę. James Carson nie wyróżniał się niczym szczególnym, dlatego nikt nie powiązałby go z zaginięciem młodych dziewczyn. Nie ma jednak pojęcia, że ich dusze nadal pozostają na ziemi i zrobią wszystko, by powstrzymać go przed kolejnym zabójstwem.
"Ask for Andrea" to świetny thriller, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Co ciekawe, historię poznajemy z perspektywy ofiar - Meghan, Bercię i Skye. Jedna pragnie, aby jej ciało zostało odnalezione. Druga chce, żeby jej rodzina dowiedziała się, co się z nią stało. Trzecia jest zdeterminowana, by chronić inne kobiety przed podobnym losem. Gdy się spotykają, przyświeca im jeden cel - nie dopuścić, by James skrzywdził swoją żonę i córki. Nie jest to łatwe, gdyż ich zakres mocy ogranicza się do mrugania światłem lub psuciem sprzętów.
Nie mogłam się oderwać nawet na chwilę. Po każdym rozdziale chciałam wiedzieć, co będzie dalej i jak najszybciej poznać zakończenie, a jednocześnie nie chciałam jeszcze kończyć książki. Z zapartym tchem czekałam na rozwój wydarzeń.
Autorka mierzy się także z tematem "życia po śmierci". Co nas czeka po drugiej stronie? Dokąd odchodzimy? A może pozostajemy w nicości, w zawieszeniu?
Obserwujwmy główne bohaterki, które zmagają się z dylematami egzystencjalnymi. Są przerażone widokiem swoim martwych ciał i tego, co spotka je później. Żadna nie była gotowa na śmierć.
I może jednak warto zapytać o Andreę przy barze, gdy randka nie idzie po naszej myśli.
Uwielbiam takie książki przy których nawet wzięcie oddechu wydaje się być zbyt głośne, kiedy w tle ktoś właśnie kogoś morduje. No po prostu te wszystkie historie wbiły mnie w fotel. Mało jest takich książek, gdzie przedstawiają opowieści konkretne, poprzez poznanie mężczyzny, który wydawał się flirtować ze swoimi ofiarami, a kiedy po niedługim czasie mu zaufały, zabierał je do samochodu, bądź pojawiał się przed domem i zwyczajnie dokonywał swojej egzekucji. Kobiety szarpały się próbując złapać oddech, lecz po niedługiej chwili spotykała ich ciemność i uczucie wolności. Jedne uciekały, inne odskakiwały na bok i nie zawsze od razu wiedziały, że już ją jedynie duchami. Jedna z nich opisała swoje przeżycia twierdząc, że po śmierci dusza jest niczym wiatr. Nie może przenikać przez przedmioty, ale może wszędzie towarzyszyć swojemu oprawcy. Kilka z nich postanowiło znaleźć sposób, aby odpokutował za to, co im zrobił. My przez jakiś czas czytamy tylko o jego mordach na niewinnych kobietach, które poznał poprzez portale randkowe. Wiele kobiet określa go jako miłego i sympatycznego mężczyznę. Nikt nie wie, że morderstwa są jego innym życiem, które trzyma z daleka od tego prawdziwego, dobrze ułożonego męża i ojca dzieci. Te wszystkie informacje wychodzą dużo później, powracając od jednej zamordowanej do drugiej. Każdy rozdział ukazuje inną osobę, która jest opisana z imienia i miejsca zamieszkania, oraz ogólnego czasu wstecznego bądź obecnego. Niektóre ze zmarłych dziewczyn obiecały sobie, że zrobią co w swojej mocy, by dosięgła go sprawiedliwość. Tylko jak tego dokonają, skoro widzą je jedynie zwierzęta?
Aż nie wierzę, że natrafiłam na tak wciągającą historię! Zawsze mnie ciekawiło co się dzieje z nami po śmierci i znałam już wiele wersji, jednak nie każda pokrywała się z tym o czym tutaj przeczytałam. I niekoniecznie jest to minusem tej książki. Od niej nie można się oderwać, gdyż choć mało jest tutaj dobrych emocji, to jednak strach, przerażenie i chęć zemsty są gęstą atmosferą całej lektury. Niesamowicie konkretne pióro, konkretne wydarzenia i pewność w działaniu większości z postaci. Niesamowicie pochłania, szczerze polecam!
z ostatnim oddechem
z ostatnim głosu echem
ich świat kształt zmienił
w pobyt w niebycie przemienił
brutalnie życie odebrane
młode istnienia na koniec skazane
tak smutnym końcem wybrzmiały
tak nieznośnym bólem się stały
ich dusze na ziemi się ostały
jakby z prochu ducha powstały
bez spokoju wiecznego
bez pożegnania ostatniego
on tak w środku zatruty
on tak mrokiem okuty
piękny mężczyzna na zewnątrz
tak złem przepełniony wewnątrz
i czarny kruk się tam pojawił
i część jej doczesności zostawił
gdzie ciało jej spoczywało
gdzie samotności zaznało
choć nie słyszał, krzyczały
choć nie widział, dotykały
były jak smagnięcie
były jak szeptu dotknięcie
we śnie...
Jeszcze nie zaśnie.
Wiecznym snem.
Jeszcze dusza drży.
Wspomnieniem swym.
Jeszcze, jeszcze.
Póki on krzywdzi.
Póki ciało jej samotnie spoczywa.
Póki mama nie wie.
Dusza tutaj musi trwać.
Uwolniona od ciała bólu.
Uwięziona z bezradnością.
Z cierpieniem. Niemocą.
Dusza musi trwać.
Póki on nie zapłaci.
ten niepokój, co serce otacza
ten niepokój, co na duszy drży
ta nadzieja, co jasność roztacza
ta nadzieja na spokojne sny
Postrzępione moje emocje. Rozdarte, rozkruszone. Piękna książka. O duszach. Echach ludzkiego istnienia. Też o tym, jak łatwo zaufać złu. Jak łatwo spojrzeć mu w oczy i stracić rozsądek. Bo zło jest sprytne. Chciwe i zachłanne. Potrafi piękną formę przybrać. A potem swoje dłonie na szyi zacisnąć. Ograbić z życia.
Niezwykła opowieść. Nieprawdopodobna, lecz przepiękna. W tej nierealności tkwi jakaś magia. Siła. Zostaje w myślach, a duszę wypełnia. Mocno ją czuję. Polecam bardzo.
Wierzycie w życie…po życiu ?
Zmieniłam klimat na thriller i przeczytałam “Ask for Andrea” w ekspresowym tempie. Książka dość specyficzna ale wciąga na swój sposób.
Meghan, Brecia i Sky to trzy kobiety, które zaufały nieodpowiedniemu mężczyźnie. Poznajemy je krótko przed tym jak zostają zamordowane, towarzyszymy im w tym dramatycznym momencie jak i w chwili gdy uświadamiają sobie, że już nie żyją. Tak, dokładnie. Przez większość tej książki główne bohaterki to duchy. I pozostają w tym realnym dla nas świecie, licząc na to, że ten, który pozbawił je życia, poniesie konsekwencje.
Podeszłam do książki nieco sceptycznie, z pewną rezerwą obawiając się czegoś z domieszką “Paranormal Activity”. Jednak autorka w ciekawy sposób podchodzi do tej historii. Na przemian obserwujemy wydarzenia z perspektywy tych trzech bohaterek i jest to doświadczenie nasycone dużą dawką emocji. Nie tylko widzimy jak prowadzone jest śledztwo gdy w końcu zaczynają się poszukiwania sprawcy ale też przeżywamy wraz z tymi kobietami ich pogodzenie się z faktem, że przez jedną decyzję, naiwność, brak ostrożności, ich życie się zakończyło.
Sama lata temu umawiałam się na randki przez internet i miałam świadomość, że zawsze wiązało się to z ryzykiem. Ale widocznie w przeciwieństwie do nich miałam dużo szczęścia.
Po czym poznać mordercę ? Przecież nie mają na czole napisane, że lubią zabijać. Wyglądają jak inni ludzie, nie mają znaków szczególnych i James Carson także wydaje się zwyczajnym mężczyzną, atrakcyjnym, nie narzekającym na brak powodzenia z czego z zapałem korzysta. Lecz nie po to by “pozaliczać panienki”.
I tu mi czegoś brakowało. Dlaczego ? Dlaczego zabijał ? Dlaczego wybrał właśnie je ? Czym się kierował ? Jakimś wzorcem ? Zwykle mordercy go mają, zwykle ofiary mają jakąś wspólną cechę. A sprawca dopuszcza się tego z przyczyny, która go nie usprawiedliwia ale pozwala zrozumieć czemu jego postępowanie stało się tak chore i nieakceptowalne. Mamy wzmiankę o macosze ale wątek jak dla mnie został za słabo rozwinięty. Brakowało mi tu rozdziałów z perspektywy tego zwyrola. Uzasadnienia dla tych wszystkich zbędnych zgonów.
Ale niezaprzeczalnie i bez tego książka porwała. Od początku do końca wierzyłam, że w końcu dostanie za swoje choć przyznać mu trzeba, że był perfekcyjny w tym co robił, ostrożny i dokładny. Czy powinie mu się noga i skończy tam gdzie powinien ? W więzieniu czy zabity jak one - co byście woleli ?
Pierwsze spotkanie z twórczością autorki jest na tyle udane, że biorę się za drugą jej książkę, wczorajszą premierę “Gray after dark” i będę się chwilowo trzymać tego klimatu. A Wy z jaką książką zamykacie styczeń ?
Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Czy zdażyło Wam się czytać książkę, której narratorem są duchy osób zamordowanych? Przyznam się, że jeszcze nie spotkałam się z takim zjawiskiem paranormalnym w literaturze, ale to był naprawdę bardzo udany zabieg, gdyż książka na długo pozostanie w mojej głowie i będzie w topce najlepszych powieści w tym roku🤩
.
James miał coś w sobie, że potrafił oczarować każdą kobietę. Szukał swoich ofiar w sieci, w jednej aplikacji randkowej. Oczarowywał je swoim wdziękiem, a później z zimną krwią pozbawiał je życia. Megan, Brecia i Sky to kobiety, które niestety spotkały na swojej drodze Jamesa i zostały pozbawione szansy dalszego życia. Każda z nich ma inny powód, aby nie odchodzić z tego świata, a gdy w końcu los je połączy ich wspólnym celem będzie zapobiegnięcie kolejnej zbrodni.
.
Naprawdę ta książka warta jest zerwania nocy, czytając ją masz możliwość wcielić się w postać ofiary w chwili jej śmierci. Odczuwać ból, smutek i bezradność w chwili, kiedy nie masz drogi ucieczki i wiesz, że to Twoje ostatnie chwile życia, bo nie jesteś w stanie powstrzymać mordercy. Później pozostaje jedynie doszukiwanie się sprawiedliwości na własną rękę, jedynym ograniczeniem jest to, że jesteś duchem. Dziewczyny się nie poddają, każda ma jakiś cel do wypełnienia. Jedna pragnie, aby odnaleziono jej ciało schowane gdzieś w lesie. Druga dąży to tego, aby rodzina dowiedziała się co z nią się stało i dlaczego nie wróciła do domu. Z kolei trzecia jest zdeterminowana, aby uchronić inne kobiety przed podobnym losem, jakie je spotkał.
.
Nie sposób podejść do tej książki emocjonalnie, towarzyszyć będzie Wam wachlarz pełen emocji, od smutku, po ból i nienawiść do mordercy. Każdą sytuację będziecie przeżywać z bohaterkami tak samo, bo połączy Was nierozerwalna więź z nimi. Przyjdzie w końcu taki moment że i Wy poczujecie bezradność, że już nic się nie da więcej zrobić i ta bezsilność będzie dobijająca. Thriller psychologiczny o kobiecej siłę i ich determinacji, bardzo polecam, bo to jest sztosik!
Co dzieje się z nami po śmierci? Teorie są różne, nic nie jest potwierdzone, więc pozostaje wiara w to, że albo coś jest albo nie ma. Jest to kwestia indywidualna i na pewno bardzo sporna, ale nie będziemy o tym teraz dyskutować.
"Może drażnienie niedźwiedzia nie było w porządku, kiedy ten niedźwiedź nie mógł już mnie skrzywdzić."
"Ask for Andrea" to bez wątpienia oryginalna, opowiadająca o trzech młodych kobietach historia, które spotkały na swojej drodze człowieka, który zmienił ich życie. A raczej przyczynił się do tego, by je stracić.
Aplikacja randkowa i on - zadbany, przystojny, pociągający mężczyzna zdobywający serca kobiet. Na jego urok dały nabrać się między innymi Meghan, Skye i Brecia. Czas między ich morderstwami jest różny, ale łączy je jedna osoba - James Carson. Po morderstwach każda z nich musi odnaleźć się w nowej sytuacji - nigdy nie wiadomo, czy akurat twoja dusza opuści ciało i będzie się świadkiem wielu wydarzeń z tym związanych. Gdy w końcu spotykają się we trzy, mają wspólny cel - szpiegować Jamesa i nie pozwolić, by jeszcze kogoś skrzywdził.
Nie sądziłam, że tego typu fabuła może tak bardzo przypaść mi do gustu. Nie jestem fanką wątków o duszach i tego typu historiach, ale "Ask for Andrea" wciągnęło mnie od początku i trudno było rozstać się z bohaterkami.
Opowieść ta jest o bólu, stracie, nienawiści, poszukiwaniach, zagubieniu, niemocy, bezradności, ale także o wspólnym dążeniu do celu i zdobywaniu, w nieoczekiwanym momencie, przyjaciół. Przypomina, by uważać na nieznajomych, z którymi się umawiamy, zwłaszcza przez social media czy aplikacje randkowe. Jeśli zadbamy o własne bezpieczeństwo, to jest większe prawdopodobieństwo, że nie natrafimy na kogoś takiego jak James Carson. Na świecie nie brakuje takich ludzi, a przeczytanie "Ask for Andrea" jest idealną okazją, by sobie o tym przypomnieć.
Interesująca jest też postać samego mordercy. Co napędzało Jamesa do takich czynów? Trudno domyślać się o przyczynach jego postępowania, ale czy coś więcej wiadomo, to musicie już przeczytać książkę.
Noelle W. Ihli stworzyła historię tak bardzo angażującą i niepokojącą, że szybko się o niej nie zapomni. Krótkie rozdziały podzielone na perspektywy każdej z trzech kobiet napędzają akcję, dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie. Bardzo polecam Wam jej przeczytanie i mam nadzieję, że się nie zawiedziecie!
Wyobraźcie sobie opowieść o seryjnym mordercy, który poza swoim makabrycznym zajęciem prowadzi gdzieś normalne życie. Ma kochającą żonę i dwie wspaniałe córki. Po każdym swoim morderstwie wraca do swojego domu i odgrywa inną rolę – rolę ojca i męża. Tylko ile tak można, w pewnym momencie coś musi pójść nie tak.
Jak mawiał klasyk. Nie ma zbrodni doskonałej. Choć James Carson, bo o nim tu mowa, jest bardzo skrupulatnym i zdyscyplinowanym przestępcą, popełnia błąd. Jego błąd polega na tym, że zabija trzy kobiety, których wola życia jest na tyle silna, aby pozwoliła im na zemstę. Zemstę zza grobu…
„Ask for Andrea” to książka wyjątkowa. Jedyna w swoim rodzaju. Osobiście nie czytałem jeszcze tak skonstruowanej fabuły. Praktycznie cała narracja prowadzona jest przez nieżyjące już kobiety - Meghan, Brecia i Skye. Umarły, ale zawisły gdzieś po środku, między życiem a śmiercią.
Każda z nich ma niedokończoną sprawę. Każda musi na swój sposób rozliczyć się z dotychczasowym życiem – jednocześnie zrobić cos dobrego. W pojedynkę są samotnymi duszyczkami przemierzającymi zakątki, które do tej pory odwiedzały za życia. W trójkę są w stanie zdziałać naprawdę wiele. Pozostał jedyny cel do realizacji. Powstrzymać człowieka, który sprawił, że nie żyją.
Polecam gorąco. Takiej historii jeszcze nie czytaliście.
[recenzja przedpremierowa we współpracy z Wydawnictwem Otwarte]
Lubicie książki, w których występują duchy?
Duchy kojarzą mi się z horrorami bądź fantastyką, raczej nigdy nie łączyłam ich z kryminałami bądź thrillerami. Duchy/demony przeszłości – owszem, ale duchy jako główne bohaterki…?
Od samego początku byłam zaintrygowana tą książką, więc gdy Wydawnictwo Otwarte zaproponowało współpracę, wiedziałam, że zgodzę się od razu. I nie żałuję ani chwili.
Ask for Andrea w moim odczuciu to coś nowego, świeżego na rynku thrillerów właśnie przez to, że głównymi bohaterkami są Brecia, Skye oraz Meghan, które łączy to, że zostały zamordowane przez tę samą osobę. Za życia nigdy się nie spotkały – nie miały prawa się spotkać, natomiast po śmierci… po śmierci wszystko jest możliwe. Każda z dziewczyn ma niedokończoną sprawę – sprawę swojego zaginięcia i śmierci, nie mogą odejść w spokoju, do momentu aż James Carson nie poniesie konsekwencji swoich czynów.
Jest to niesamowity thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony – historia dziewcząt dzieje się na przestrzeni dwóch lat, aż dochodzimy do „obecnie”. Czytelnik nie może mieć żadnej pewności co do zakończenia. Bohaterki jako duchy nie mają możliwości kontaktu z nikim ze świata żywych, a jednocześnie pojawiają się próby by wspomóc w jakikolwiek sposób śledztwa. Myślę, że fani thrillerów zrozumieją moją miłość do tej książki. Natomiast jeśli liczycie na wątki prowadzenia śledztwa czy chociażby rysu psychologicznego samego Jamesa, to tutaj tego brakuje, głównie przez sposób prowadzenia narracji.
Książka podzielona jest na rozdziały, każdy jest z perspektywy innej dziewczyny. Każdą poznajemy tak naprawdę w momencie lub niedługo przed ich śmiercią. Bohaterki wspominają swoje życie, to w jaki sposób poznały swojego oprawcę i co doprowadziło do ich śmierci. Każda z nich ma też inny cel w swoim nieżyciu – Meghan za wszelką cenę chciałaby, żeby jej ciało zostało odnalezione, Skye, żeby jej rodzice dowiedzieli się prawdy, a Brecia najbardziej pragnie uchronić inne dziewczyny przed Jamesem.
Najbardziej ze wszystkich dziewczyn polubiłam Brecię. Zżyłam się z tą bohaterką, moim zdaniem jest najlepiej wykreowaną postacią. Jest uparta, jest zdeterminowana w osiągnięciu swojego celu, mimo że jako duch wcale nie ma nadzwyczajnych mocy. Skye również polubiłam, wzruszał mnie jej wątek i wątek jej rodziców.
Podobała mi się też wykreowana postać April – żony Carsona, kobiety, która o niczym nie miała pojęcia. To w jaki sposób zmieniało jej się podejście do Jamesa, jak zaczęła dostrzegać pewne sprawy. Kibicowałam jej do ostatniej strony, zresztą podobnie jak bohaterkom-duchom.
Jestem zachwycona tą książką. Jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam. Motyw duchów jest prawdziwym powiewem świeżości. Ta historia długo zostanie ze mną w pamięci i myślę, że z pewnością trafi do moich tegorocznych ulubieńców.
Brecia, Skye i Meghan- trzy dziewczyny , których życie było pełne możliwości i planów na przyszłość. Każda z nich marzyla również- a może przede wszystkim o wielkiej miłości.
Co więcej wszystkie trzy sądziły, że odnalazły szczęście, gdy w aplikacji randkowej MatchStrike poznały Jamesa Carsona - na pozór idealnego, czarującego i charyzmatycznego mężczyznę ,który zawsze słuchał tego, co miały do powiedzenia.
Najdłużej trwała jego relacja z Brecią , bowiem kobieta była w nim zakochana przez dwa lata , lecz, gdy rok po zerwaniu mężczyzna pojawił się na jej podwórku i ją.. zamordował, dusząc kablem od starego przedłużacza.
Podobny smutny koniec spotkał osiemnastoletnią pracownicę kawiarenki , która rozpoczynała naukę w college'u oraz Meghan singielkę , która była otoczona przyjaciółmi i kocha swoją pracę.
Teraz... do głosu dochodzą ich dusze- każda ma inną motywację , lecz pragnie by jej historia nie została zapomniana a rodziny dowiedziały się co je spotkało.
W trakcie kolejnych rozdziałów poznajemy też życie psychopatycznego mordercy , który jednak ma rodzinę -żonę April i dwie malutkie córeczki- Emmę i Kimmy.
Do czego posunie się człowiek pozbawiony sumienia i moralności?
Kim jest tytułowa Andrea?
W jaki sposób losy bohaterek się splotą?
To historia w której identyfikujesz się z ofiarami jakby były Twoimi przyjaciółkami i nie potrafisz znaleźć współczucia dla tego który odebrał im życie.
Mroczny , duszny thriller z elementami horroru i fantasy , który wciąga niczym najlepszy film nie pozwalając się od siebie oderwać.
Nic tu nie jest oczywiste. I nie wiadomo czy kolejne osoby przeżyją.
Właśnie to jest najlepsze i sprawiło, że pochłonęłam tę książkę w jeden dzień.
Polecam ??
Co powiecie na historię opowiedzianą i przedstawioną z poziomu ofiar morderstwa?
A mam tu na myśli, że narratorkami powieści są trzy kobiety, które padły ofiarą mordercy i przemawiają do nas jako duchy, które domagają się aby sprawiedliwości stało się zadość.
,,Ask for Andrea" Noelle W. Ihli, wydawnictwo Otwarte.
Powiem Wam, że z motywem paranormalnym spotykam się pierwszy raz w książce, a ogólnie ostatnio wpadłam na kilka filmików na YT w tym temacie i mnie zainteresowały, było to dość ciekawe spotkanie. Fabuła książki jest napisana z poziomu każdej kobiecej postaci, w taki sposób, że dowiadujemy się jak doszło do morderstwa i kto za nim stoi. Z początku mamy wrażenie, że te historie są osobne, jednak im dalej czytamy okazuje się, że mają wspólne elementy i coraz bardziej się ze sobą splatają. Momentami fabuła również zwalniała, po przez zbyt długie opisy, co powoduje, że wytrącała prędkość i momentami stawało się monotonnie.
Osoba, która łączy to wszystko w całość to przystojny mężczyzna, który przyciąga do siebie płeć piękną, bardzo towarzyski, z poczuciem humoru. Każda kobieta tak na prawdę marzy, aby zwrócił na nią uwagę i spędził z nią miłą randkę.
Powiem, że była to dość trudna książka pełna emocji, walki o sprawiedliwość, poczucia krzywdy, a także utraconego życia, tego co przyniosła by przyszłość. Jednocześnie dając nadzieję, że sprawa zostanie rozwikłana, a sprawca poniesie zasłużoną karę. Zastanawiałam się czemu w tytule mamy imię Andrea? I dopiero na końcu otrzymałam odpowiedź.
Zakończenie nie było jakieś bardzo powalające, ale mnie usatysfakcjonowało.
Książka mi się podobała i jest to dobry thriller psychologiczny, który warto przeczytac? i poznawać tą historię.
?Recenzja?
Premiera 30.09.2024 r.
,,Ask for Andrea" - Noelle W. Ihli
Współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte
Historia z mocnym motywem thrilleru psychologicznego wraz z paroma paranormalnymi sprawami.
Ostatnio mam mały przestój czytelniczy i w związku z tym postanowiłam zmienić gatunek czytanych książek. Postawiłam na thriller, który naprawdę zrobiłam na mnie duże wrażenie. Ale od początku.
Książka opowiada o kobietach, które wpadły w sidła uroczego i przystojnego faceta. Z wierzchu wydaje się naprawdę czarujący. Każda kobieta chciałaby znaleźć się w centrum jego zainteresowania. Tylko, że za tą fasadą czeka prawdziwy potwór. Bohaterki : Meghan, Brecia i Skye trafiły właśnie na niego. Zostały zamordowane i czekały na to aż wreszcie zostanie złapany. Każda z nich prowadziła życie po śmierci. Każda z nich spędzała czas w innym miejscu. Ale łączył ich morderca, który pozostawał nieuchwytny.
Każdy rozdział jest pisany z innej perspektywy i dzięki temu mogłam poznać każdą dziewczynę z osobna. Każda z nich była młoda i miała całe życie przed sobą. Jedno zauroczenie, jedno spotkanie zmieniło ich życie na zawsze. Jako duchy musiały odnaleźć siebie na nowo oraz poznać wiele ciemnych stron. Autorka sprawiła, że historię czytałam z zapartym tchem i mocno ściskałam brzegi książki. Nie raz odczułam oddech mordercy na karku. A to co one przeżywały oprawiało mnie o ciarki i to porządne. Morderca pozostaje nieuchwytny, a śledztwo stoi w miejscu. A dziewczyny z każdą chwilą pragnęły pomóc innym kobietom i odnaleźć upragniony spokój.
Podobała mi się cała koncepcja śledztwa i duchów. Lubię taki klimaty więc chłonęłam każdy rozdział. A siła tych kobiet, nawet po śmierci była widoczna.
Po przeczytaniu opisu miałam troszkę inny obraz tej książki. Myślałam, że morderca będzie owiany większą tajemnicą. A tak naprawdę poznałam go od razu, ale miałam okazję trochę z nim poobcować. Poznać całe jego życie.
Każdy rozdział przybliżał albo oddalał od wyjaśnienia. Czułam wielką ekscytację, kiedy wszystko się układało, ale pojawiło się rozczarowanie kiedy wymykał się im z rąk.
Historia jest naprawdę dobra i zaskakująca. Spodziewałam się czegoś innego, a dostałam coś innego i równie dobrego. Groza będzie Wam towarzyszyła i nie pozbędziecie się przeczucia, że to jeszcze nie koniec jego zbrodni.
10/10
"Ask for Andrea" Noelle W. Ihli
Z twórczością autorki zetknęłam się po raz pierwszy i muszę przyznać, że mnie zaintrygowała. Nie spodziewałam się takiej formuły, ale było naprawdę świetnie.
To mieszanka thrillera z elementami paranormalnymi - mroczny, przerażający świat, w którym ofiary mordercy próbują znaleźć sprawiedliwość zza grobu. Już sama koncepcja (historia pokazana z perspektywy duchów zamordowanych kobiet) jest nietuzinkowa i świeża. Nadaje niezwykłego klimatu. I co ciekawe nie ma tu nadprzyrodzonych mocy.
Tytuł też jest zaskakujący, a jego znaczenie tak naprawdę zostało odkryte dopiero w końcówce. To specyficzne ostrzeżenie dla kobiet, które używają aplikacji randkowych. Taki apel o rozwagę, bo pod maską czarującego uwodziciela może kryć się ktoś niebezpieczny, polujący na swoje ofiary dla zaspokojenia chorych pragnień.
Książka od początku budowała napięcie. Nie mogłam się oderwać, choć czułam frustrację i żal. Autorka balansowała między bólem ofiar, brutalnością mordercy a momentami ulotnej nadziei. Może czasem fabuła traciła tempo, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Przeskoki czasowe pozwalały na spojrzenie z różnych perspektyw na mordercę. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało i odetchnęłam. To historia niezwykle poruszająca i dopracowana.
To książka, która emocjonalnie mnie wyczerpała, ale jednocześnie zmusiła do refleksji. To opowieść o walce ze złem, solidarności i niegasnącej nadziei, porusza trudne tematy, takie jak przemoc wobec kobiet i bezsilność wobec niesprawiedliwości.
Emocjonalna i oryginalna.
Bardzo polecam!
,,Ask for Andrea" to powieść, która psychicznie mono mnie wyeksploatowała, ponieważ wydarzenia ich przebieg, czy następstwa jakoś bezpośrednio mnie uderzyły.
Trzy kobiety, trzy śmierci a wspólny mianownik to mężczyzna, przez którego kobiety giną. Jednak dla nich śmierć nie okazuje się końcem, ponieważ ich duchy pozostają w zawieszeniu między światami żywych i umarłych. Przyświeca im jeden cel zapobiegnięcie kolejnym morderstwom i uratowanie życia innych kobiet.
Bohaterki powieści są świetnie wykreowane, każda z nich ma własną nietuzinkową historię, własne przemyślenia i co naturalne uczucia, które to pozwoliły mi nawiązać z nimi emocjonalną więź i zrozumieć. Zabójca, choć mniej wyeksponowany psychologicznie, stanowi odczuwalne zagrożenie, co potęgowało książce atmosferę napięcia, a we mnie niepokoju. Ili budując atmosferę swojej powieści, bardzo zręcznie wykorzystuje elementy nadprzyrodzone, które co dla mnie ważnie nie odrealniły historii i całkiem dobrze współgrały z fabułą.
Książka choć wydaje się ,,zwyczajnym" thrillerem, jest dużo bardziej złożona i porusza trudne i niewygodne tematy. Powieść dotyka tematów takich jak walka o sprawiedliwość, radzenie sobie ze stratą, a także solidarności kobiecej.
Noelle West Ihli stworzyła nietuzinkową historię, w której mroczny świat zbrodni łączy się z nadprzyrodzoną tajemnicą. To książka, która skłania do refleksji nad ludzką naturą i granicami sprawiedliwości. Przyznaje szczerze, mnie ta powieść zupełnie zaskoczyła i doświadczyła emocjonalnie bardziej, niż mogłam przypuszczać.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Otwarte
Przeczytane:2025-02-04, Ocena: 6, Przeczytałam,
🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐
Współpraca reklamowa z @otwartewydawnictwo
"Ask for Andrea"
Noelle West Ihli
9/10
"Ask for Andrea", książka która totalnie mnie zaskoczyła, pozytywnie zaskoczyła. Książka, która od pierwszej strony wciągnęła mnie w wir zdarzeń, a nietuzinkowa fabuła, jej inność, i to jak autorka stopniowała napięcie, sprawiły że jednocześnie czułam się zaintrygowana i chciałam poznać finał tej historii, a z drugiej strony chciałam się nią delektować. Z tym delektowaniem się fabułą mi trochę nie wyszło, bo jak zaczęłam czytać to nie mogłam jej odłożyć. Rozdziały pochłonęły mnie do tego stopnia, że ani się obejrzałam, a byłam na końcu powieści.
Co takiego szczególnego jest w tej historii, czego nie było w innych thrillerach, które czytałam? Mianowicie ŚWIEŻOŚĆ.
"Ask for Andrea" to thriller połączony z wątkiem paranormalnym. Mamy tu seryjnego mo@dercę, mamy śledztwo, ale nie mamy wglądu w umysł złoczyńcy, ani też nie wiemy co myślą organy ścigania, bo to nie oni są narratorami tej powieści, i to jest właśnie jednym z głównych atutów. Ponieważ autorka głos oddała ofiarom. Narratorami są Meghan, Brecia i Skye, które jako duchy tkwią w zawieszeniu przeżywają to co się z nimi stało i co stanie się dalej. Każda ma inną motywację aby pozostać na tym świecie, ale łączy je jedno, sprawiedliwość.
Każda z dziewczyn prowadzi narrację w innej linii czasowej, dlatego trzeba być przygotowanym na przeskoki w czasie. Akcja dzieje się naprzemiennie 2 lata temu, rok temu i obecnie. Dodatkowo każdy z rozdziałów jest tak zakończony, że zostawia w zawieszeniu, stąd w czytającym narasta jeszcze większy apetyt na poznanie tego co dalej, a to sprawia, że książka jest nieodkładalna.
Dzieląc historię na 3 punkty widzenia, autorka sprawia, że czytelnik otrzymuje inne spojrzenie na to, co dzieje się w historii, w oparciu o perspektywę każdej z ofiar, pozwalając czytelnikowi dogłębnie zaznajomić się z nimi, wejść w ich skórę, przeżywać z nimi każdą emocję.
Nie jest to historia pełna brutalności, ociekająca k@wią, czy z masą zwrotów akcji, ale nie każdy thriller musi taki być. Ta książka jest pełna napięcia, czuć w niej niepewność, podsyca ciekawość, wciąga i zaskakuje.
Czy spodziewałam się, że historia opowiedziana przez nieżyjące bohaterki będzie tak ekscytująca? NIE!
ALE WIERZCIE MI, TO BYŁO BARDZO EKSCYTUJĄCE I CIEKAWE DOŚWIADCZENIE.
Jeśli więc lubisz dobrze skrojone, złożone, wielowątkowe, nieoczywiste powieści. Jeśli lubisz książki trzymające w napięciu, które wręcz trzeba przeczytać na jednym posiedzeniu? Jeśli lubisz oryginalne, pozbawione schematu powieści, to nie możesz przejść obojętnie obok "Ask for Andrea".
Polecam!