Kto |
Post |
slk
|
2013-10-22 14:36:29
Jesień. Czas, kiedy noce stają się coraz dłuższe, a dni - coraz krótsze. Coraz niższe temperatury, mgły i słota nie zachęcają do wychodzenia z domu. Coraz dłuższe wieczory to natomiast doskonała okazja do tego, by czas ten spędzić przy dobrej książce. Właśnie - "dobrej" to znaczy jakiej? Czego oczekujecie od idealnej książki na długie zimowe wieczory? Ma być wciągająca? Poruszająca? Pełna emocji? A może Waszym wyborem będzie książka, która pozwoli Wam przenieść się do zupełnie innego, fantastycznego świata albo pomoże odbyć podróż do ciepłych krajów? Napiszcie, czego oczekujecie od idealnej książki na długi wieczór. A przy okazji weźcie udział w naszym nietypowym konkursie.
Udział w konkursie:
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy, że zabierzecie głos w tej dyskusji, odpowiadając na pytanie, jaka powinna być idealna książka na długi wieczór? Może dyskusja ta stanie się także dobrą okazją, by utworzyć w swojej biblioteczce półkę "Książki na długi wieczór"? Wygrać możecie książki bardzo różne - zarówno te polecane przez naszą redakcję, jak i te, które znajdą się w Waszych wirtualnych biblioteczkach na półce "Chcę przeczytać". Na zgłoszenia czekamy do 30 listopada 2013.
A oto kilka książek, które szczególnie polecamy na długie, zimowe wieczory. Mamy nadzieję, że wśród tych propozycji każdy z Was znajdzie coś dla siebie:
|
azetka79
|
2013-10-22 15:09:15
Myślę, że nie ma w tym przypadku idealnej książki... tak jak nie ma idealnego człowieka... są gusta i gustkili, jka mówi się w moich stronach, lub jeszcze się taki nie narodził... znamy, stosujemy... Myślę, ze fajną propozycją na jesienne wieczory moze być "Pani Kenedy i ja" lub (i) "Cudowna Dziewczyna" Barbra Streisand... a może "Macierzyństwo-non fiction. Relacja z przewrotu domowego" Anny Woźniczko-Czeczot... hmmmm a moze wrócę do Evansa i Jego "Zimowych snów"... Chyba, że coś ostrzejszego "Rockowe wspomnienia" Tyler'a... bogaty wachlarz możliwości. Już szukam ciepłego kocycka, szukam ciszy i wytchnienia przy gorącej herbatce i ... "odpływam powoli w inny świat":) zgłaszam się trochę nostalgicznie, ale... TO LUBIĘ:)
|
aishiteru
|
2013-10-22 15:32:22
Przeczytałam temat dyskusji - "Jaka powinna być idealna książka na długi wieczór?" i okładka jednej, którą czytałam ostatnio, aż stanęła mi przed oczami (jeśli można podać tutuł: chodzi mi o pierwszy tom "Cukierni pod Amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk - świetnie mi się czytało, sprawdza się znakomicie w roli "książki na wieczór"). Idealna książka na długi wieczór to dla mnie taka, która odrywa nas od świata, a wciąga do swojego. Taka, w której każde słowo chłonie się z ciekawością i aż chciało by się przenieść do świata, który ona opisuje. Taka, z którą się nie chce rozstawać, nawet jeśli pora jest już późna! A przede wszystkim: taka, która coś po sobie zostawi, jakiś ślad w naszym sercu...
Jeśli chodzi o propozycje, to na wieczór chętnie przygarnęłabym "Upadające królestwa", bo wydaje mi się, że tu będzie wszystko, o czym wspomniałam wcześniej. I to uwielbiam w fantasy. :)
A tak z innej beczki: czcionka odpowiedniej wielkości, a okładka powinna być odpowiednio sztywna, aby wygodniej się taką pozycję trzymało. Czasami nawet kolor kartek robi swoje...
|
|
takahe
|
2013-10-22 15:33:34
Zgadzam się z moją przedmówczynią iż nie ma idealnej książki, są tylko książki "dążące do ideału". Wszystko zależy od gustów czytelnika.
Jednak według mnie książkami odpowiednimi na jesienne/zimowe wieczory są np książki Richarda Paula Evansa (każda bez wyjątu), które wciągają czytelnika i napisane są w sposób bardzo przystępny do czytania.
Jeśli chodzi o samą "konstrukcję" idealnej książki na wieczór to według mnie najlepiej nadają się te posiadające odpowiednio dużą czcionkę (przy drobnym maczku strasznie męczą się oczy) oraz takie które podzielone są na krótkie rozdziały (zgodnie z wyznawaną przeze mnie zasadą doczytam rozdział i kończę czytanie na dziś a że następny rozdział też jest krótki to jeszcze jeden aż w końcu okazuję się że książka przeczytana).
|
agnik66
|
2013-10-22 17:22:38
Książka na wieczór powinna być przede wszystkim ciekawa, a akcja nie powinna zwalniać. Wieczorem najbardziej lubię czytać horrory, bo działają na mnie jak mocna kawa, a jako, że kawy nie lubię to trzeba pobudzać swój organizm czymś innym.
|
glaadys
|
2013-10-22 17:53:54
Książka idealna? Ciężko to zdefiniować... Myślę, że trudno powiedzieć o książce, iż jest idealna. Tak samo jak o piosence, filmie itd. Gdy myślimy o ideale, nie tylko książkowym, staramy się nadać mu jakieś cechy. Książka idealna byłaby po prostu nudna! Nie byłoby zwrotu akcji, momentu zaskoczenia. Byłaby zbyt przewidująca!
Istnieją zaś książki tak pasjonujące, że w momencie zakończenia potrafię się nawet popłakać, ponieważ wiem już jak skończy się ta historia.. Marzę wtedy, by pojawiła się kolejna część,bo chcę się dowiedzieć więcej o bohaterach tej książki. Przez długi czas chodzę potem myśląc tylko o niej. Tak, jak wcześniej napisałam nie ma ideału, ponieważ wtedy nie czulibyśmy tak tajemnicy, która jest w niej zawarta. Nie czulibyśmy rozczarowania, szczęścia, smutku, ale również fascynacji, którą wywarłaby na nas ta książka. Sądzę,że książka powinna utożsamiać się z nami, wywierać na nas refleksje na temat dobra i zła, poruszać nas do głębi serca i zabierać do innego świata. Świata, z którego nie chcemy odejść choćby na chwilę, ponieważ tak bardzo nas uwiódł. Bohaterowie, w których widzimy nas samych są najlepszą motywacją do czytania kolejnych stron, by tylko sprawdzić jak potoczy się ich historia...
|
aishiteru
|
2013-10-22 18:00:09
Idealna książka na wieczór to taka, która po prostu czyni go lepszym. Nawet jeśli sama pozycja nie jest idealna... bo przecież nie musi być. :)
|
just_monca
|
2013-10-22 18:09:05
Książka na długi wieczór - przynajmniej dla mnie powinna być gruba i kilku częściowa (bo takie osobiście uwielbiam). Na pewno nie taka, która pobudza adrenalinę (po "Mgle", którą czytałam do prawie pierwszej w nocy nie mogłam spać, a każde skrzypienie podłogi słyszałam tak, jakbym co najmniej była wyposażona w echolokację). Jakbym miała faktycznie wybierać, to postawiłabym na Dana Browna od "Aniołów i Demonów" poprzez "Kod Leonarda da Vinci", "Zaginiony symbol" po "Inferno" - jeden bohater (dość nietuzinkowy - bo wcale nie przypominający Jamesa Bonda, który co rusz ma misję ratowania świata) - tak, zdecydowanie całą serię można sobie rozłożyć nie na jednym a na kilku takich wieczorach, gdzie plucha i wiatr nie będą zachęcać do wyściubiania nosa dalej niż do kuchni po grzańca:)
|
Ewka64
|
2013-10-23 00:11:38
Książka na długi jesienny wieczór powinna być ciekawa i dobrze napisana,książka której czytanie sprawi nam przyjemność,jesteśmy różni i każdy lubi czytać o czym innym.W dzisiejszym zwariowanym świecie,pełnym nieprzewidywalnych sytuacji chętnie sięgamy po książki historyczne czy fantazy by oderwać się od codzienności.Z waszych propozycji pozostawiam dla innych Parabellum,pozostałe zabieram do domu.Wygodnej poduchy pod plecy i miłej lektury.
|
MariaR
|
2013-10-23 07:57:29
Dla mnie idealną książką na wieczór jest dobry romans z lekką, ale wciągającą historią, po której przyśnią się tylko miłe sny :)
|
azetka79
|
2013-10-23 11:13:15
Ile ludzi, tyle książek, ile książek, tyle upodobań:)
najważniejsze, że będzie książka!!! nie wyobrażam sobie wieczoru bez choćby kilku przeczytanych kartek...
pozdrawiam
|
izabela81
|
2013-10-23 12:50:32
Co dla mnie oznacza idealna książka na długi wieczór? To taka książka, która jest adekwatna do moich zainteresować i która wciągnie mnie na tyle, że nawet nie będę zdawać sobie sprawy z tego, że właśnie skończyłam ją czytać. Książka powinna pozwolić mi na zajęcie umysłu innymi sprawami, od tych przyziemnych, a dzięki czemu pozwolić na odpoczynek i relaks. Aby książka mi się szybko nie znudziła, przede wszystkim muszę wybrać ją pod kątem preferowanego przeze mnie gatunku. Muszę zastanowić się nad tym, czy mam ochotę na dramat, komedię, harlequina, horror, thriller, czy może romans. Czasem udaję się po wybór książki do biblioteki, mogę zawsze poprosić bibliotekarkę, o doradzenie mi czegoś, co trafi w mój gust. I najważniejsze - idealna książka na wieczór to taka, dzięki której nie chce mi się iść spać! Myślę, że najtrafniej ujmie to cytat Elizy Orzeszkowej:
"Istnieje KSIĄŻKA - chleb
KSIĄŻKA - wino
KSIĄŻKA - skrzydła
KSIĄŻKA - haszysz."
|
kalola
|
2013-10-23 14:03:44
Idealna książka na długie wieczory, to taka która inspiruje, podnosi na duchu, otwiera przed nami pole dla wyobraźni. Jest tym czego potrzebujemy w danym momencie, a po jej zakończeniu nie czujemy rozczarowania, niedosytu, poczucia zmarnowanego czasu. Idealna książka, to taka do której z chęcią się wraca bo w niej można odnaleźć swoją bezpieczną przystań.
|
Barbarka
|
2013-10-23 18:08:28
Idealna książka na wieczór? Moim zdaniem to książka która przenosi czytelnika w inny wymiar i tak rozpali świat wyobraźni czytającego, że każdy kolejny wieczór bez czytania książki jest smutny, pusty. Jednak czy znajdzie się taka idealna książka to już jest bardzo indywidualny punkt odniesienia pragnień czytelnika. Czasem trudno jest wybrać jedną ulubioną książkę, a co dopiero idealną.
|
lawina
|
2013-10-23 22:59:14
Idealna książka na wieczór to taka która pozwoli nam zapomnieć o szarej codzienności. Zabierze nas swoją treścią do świata który będzie nas nie tylko bawił i wzruszał, ale również uszył. Bo fajnie jest w trudnych chwilach wrócić nie tylko do fantazji ale i mądrości bohaterów zamkniętych na pachnących drukiem kartkach...
|
violabu
|
2013-10-24 08:36:06
Moją idealną książką na wieczór jest taka, którą można się delektować przy ciepłej herbacie zimą pod kocem lub latem na trawniku czekając na zachód słońca. Musi to być książka, która daje przyjemność obcowania z nią poprzez piękny styl, wyszukane słownictwo, ważne przesłanie i ciekawą fabułę. To książka, która podnosi na duchu. To książka, która przed nocą przynosi ukojenie i wyciszenie po pędzie dnia, jaki serwuje nam życie. Obecnie żyjemy w ciągłym biegu, zatem relaks przy książce wieczorową porą jest balsamem dla zmysłów, duszy i ciała.
|
azetka79
|
2013-10-24 13:58:20
To forum staje się piękniejsze z każdym wpisem... aż miło poczytać...pomarzyć... przenieść się tam, gdzie nieraelne staje się bliskie...pozdrawiam
|
takahe
|
2013-10-24 14:58:05
Idealna książka na wieczór to dla mnie również taka która pachnie tzw. nowością (mam tu na myśli specyficzny zapach papieru i farby drukarskiej) oraz wydaje przyjemny szelest kartek (książki w wersji elektronicznej nie mają tego uroku i korzystam z nich gdy nie mam już innego wyjścia).
|
peter
|
2013-10-24 23:01:43
Idealna książka na długi wieczór to taka, która odrywa mnie od codziennej rzeczywistości, zabiera w świat mi nieznany lub mało znany, ale bardzo ciekawy. Książka taka powinna wnosić pozytywne odczucia, ale i dawać do myślenia. Dzięki niej każdy wieczór powinien być przyjemny a kolejny dzień lepszy.
|
tlenianka
|
2013-10-24 23:22:49
Dla mnie wieczory, nawet te zimowe, są zazwyczaj zbyt krótkie. Jednak idealna książka, oczywiście idealna dla mnie, potrafi to zmienić. Nie sądziłam że istnieją tak wciągające lektury, które potrafią rozciągać czas. A tu niespodzianka. Nagle się okazuje, że obiecany sobie jeden rozdział na dobranoc, zaczyna ewoluować w kolejne rozdziały, części, tomy... Również wieczór zaczyna się zmieniać. Najpierw zaczyna się rozciągać zahaczając o północ, następnie dosięga sławetnej „czwartej nad ranem”, by zostać bezlitośnie zakończonym przez dźwięk pobudki.
|