Agencja literacka TERCET, która tak naprawdę jest... kwintetem, ma kłopoty, bowiem ktoś ją w mediach społecznościowych szkaluje. Zwalnia się jedna z „wiedźm" (tak nazywają się dziewczyny). Na szczęście udaje się znaleźć zastępczynię. Szefowa, Majka, po śmierci ukochanego kocura przygarnia małego kociaka. Ten uwielbia gryźć, więc kobieta dostaje z nim kota. Największe problemy ma jednak męski „rodzynek": Piotr, zwany przez wiedźmy sekretarkiem. Ktoś zabił jego byłą żonę i staje się z automatu podejrzanym. Dziewczyny chcą mu pomóc i wytropić prawdziwego zabójcę. Czy im się to uda?
Wiedźmy na tropie Małgorzaty J. Kursy to książka „z jajem" i „z pazurem" (nie tylko kocim).
dr Kalina Beluch
Kot Belzebub - czarny jak noc charakter znany wam z "Nieboszczyka wędrownego" - powraca w wielkim stylu! Przysunęła się bliżej i przykucnęła. I wtedy...
W „Echu Kraśnika” nie dzieje się najlepiej. Rzadko bywający w redakcji gazety szef stwierdza, że gazeta cierpi na „niepoczytalność”...
- To co? Mam ubić kretynkę, a siedzieć za człowieka?
Po chwili rozśpiewany samochód mknął ku Śródmieściu.Nawet Piotr przyłączył się do chóru. Musieli jakoś odreagować ostatnie wydarzenia.
Więcej