Magda, studentka z Torunia, lecząca złamane serce po rozstaniu z chłopakiem, dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ma zamieszkać na wakacje u ekscentrycznej cioci Walerii w małym miasteczku Warba i pracować na zastępstwo w bibliotece. Oczywiście przyjmuje propozycję. Wydaje się, że czekają ją wymarzone wakacje: zarobi trochę pieniędzy, odpocznie w malowniczym, sennym miejscu, na pewno też nie będzie się nudzić. Ciocia Waleria to sympatyczna dziwaczka, zakręcona na punkcie zagadek kryminalnych i seansów spirytystycznych (w odróżnieniu od niektórych mieszkańców, uwielbiających seanse spirytusowe). Na miejscu jednak okazuje się, że idylliczność małego miasteczka to tylko pozory. Powietrze gęste jest od napięć między ludźmi. Podświadomie czujemy, że wkrótce nastąpi wybuch. Faktycznie Magda znajdzie się w centrum wydarzeń jak z horroru. Rozpoczyna, niezależnie od cioci Walerii, śledztwo dotyczące tego, co się właściwie w Warbie dzieje. Pomaga jej przyjaciółka. Czy odkryje tajemnice miasteczka?
Książka wielogatunkowa. Są tu fragmenty kryminału, nieco naiwnie wypada wątek romansowy. Proza poetycka (niezwykle malownicze opisy krajobrazów). Jednak najwięcej jest tu komedii. Cała galeria zabawnych postaci. Żyła – lokalny pijaczek. Burmistrz i jego kuzynka (oficjalnie) / kochanka (nieoficjalnie). Tajemniczy, zabójczo przystojny ksiądz Dominik. Pani Kruczek – dewotka pełną gębą. Sama ciotka Waleria ze swoją klnącą papugą. Komicznych smaczków jest tu więcej. Przez książkę o spirytystce można ze śmiechu wyzionąć ducha.
dr Kalina Beluch
Swoich wczasów w przepięknie położonym Pensjonacie „Czerwone Maki” z całą pewnością nie zapomni Beata, główna bohaterka powieści...
Dwudziestoletnia Julita, piękna, odważna i pełna radości życia dziewczyna, jest szczęściarą – z wzajemnością zakochała się w bogatym przystojniaku...
Nie czas żałować róż, gdy na gardle nóż!
Przez cały czas czułem się jak złodziej, zakradający się do ogrodu po jabłka, które mógłbym przecież zerwać legalnie.
Więcej