Szkoda. Recenzja 4 sezonu „Chilling Adventures of Sabrina"

Data: 2020-12-31 15:23:10 Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

4 sezon serialu „Chilling Adventures of Sabrina” to produkcja bardzo nierówna, momentami autentycznie zachwycająca, chwilami wbijająca w fotel jak w najlepszych momentach poprzednich sezonów, przede wszystkim jednak – bardzo rozczarowująca. 

Chilling Adventures of Sabrina - 4 sezon - o czym jest serial?

Wcielony chaos – tak można byłoby najkrócej scharakteryzować nastoletnią wiedźmę. I osoba, która zawsze podejmuje najgorsze decyzje z możliwych. Jak na przykład tę, że zacznie występować w dwóch osobach / wcieleniach / postaciach (właściwe podkreślić) – w jednej wieść będzie życie zwyczajnej nastolatki, w drugiej – władać będzie Piekłem. Czy trudno się domyślić, że główna bohaterka będzie musiała zaakceptować te dwie – tu bardzo namacalne, bo zmaterializowane – strony swojej natury, by wreszcie poczuć się szczęśliwą? 

Chilling Adventures of Sabrina - 4 sezon - za szybko, za krótko

I wszystko byłoby w porządku – Sabrina wreszcie musi mierzyć się z konsekwencjami swoich czynów, wreszcie komuś naprawdę ufa (nawet, jeśli tym kimś jest… ona sama), wreszcie musi przejść konkretną drogę, zmierzającą do jasnego celu, gdyby nie to, jak bardzo w serialu widać, że był on rozpisany na jeszcze co najmniej jeden sezon. Decyzja Netflixa o skasowaniu produkcji skłoniła twórców do przedwczesnego doprowadzenia poszczególnych wątków do finałów. Być może dałoby się to zrobić w sposób dużo bardziej spójny, ale trzeba by było dużo więcej czasu. W efekcie historie poszczególnych postaci są niespójne i niepełne, wiele razy widać, że twórcy idą „na skróty”, robiąc wszystko, by nie dało się im zarzucić pozostawiania zbyt wielu otwartych furtek, skoro wiadomo, że kolejny sezon produkcji już nie powstanie. 

Chilling Adventures of Sabrina - 4 sezon - zmarnowany potencjał

Znowu – wielka szkoda, bo widać, że scenarzyści mieli ciekawy pomysł na czwartą i piątą odsłonę Sabriny. W czwartej – to w produkcji pozostało – pragnęli pootwierać sobie kolejne drogi do rozwoju świata nastoletniej czarownicy. Wykorzystali do tego konwencję „potwora tygodnia” znaną z popularnych telewizyjnych produkcji grozy – w każdym odcinku bohaterowie muszą mierzyć się z coraz bardziej niebezpiecznymi przeciwnikami, z których niektórzy są autentycznie fascynujący. Problem w tym, że wszystkie postaci, problemy, wątki wprowadzane są po to, by natychmiast z nimi skończyć, rozwiązać je lub zignorować, a „starzy” bohaterowie, których historie naprawdę można byłoby rozwinąć, nazbyt często są przez scenarzystów ignorowani. W końcu następuje błyskawiczny zjazd na łeb, na szyję, w stronę zupełnie niesatysfakcjonującego finału. 

Chilling Adventures of Sabrina - 4 sezon - jasne strony

I tak to jest z czwartym sezonem Chilling Adventures od Sabrina. Wyraźnie widać grube nici, którymi scenarzyści starali się pozszywać poszczególne wątki. Rzuca się w oczy cały zmarnowany potencjał tej produkcji i wszystkie obietnice, których twórcy już nigdy nie spełnią. Całość obejrzą przede wszystkim najbardziej zagorzali fani, będący pod urokiem świetnej Kiernan Shipki w roli Sabriny czy Michelle Gomez w roli rywalizującej z Lucyferem Lilith. Na osłodę dostaną świetny element muzyczny, który po prostu zachwyca, kilka potworów po prostu niezwykłej urody i bodaj najlepszy w całej produkcji odcinek. Który? Sprawdźcie sami podczas seansu. 

Przeczytaj także: Netflix - Sylwester i Nowy Rok - co warto zobaczyć?

Chilling Adventures of Sabrina - 4 sezon - czy warto zobaczyć?

Szkoda – to słowo najczęściej powraca w tej recenzji serialu „Chilling Adventures of Sabrina”. Szkoda złożonych obietnic, szkoda zmarnowanego potencjału, szkoda – mimo wszystko – że to już koniec. Szkoda też, że nie jest to finał, na który nastoletnia czarownica zasłużyła. Ale że w telewizji – jak w przyrodzie – nic nie ginie – jestem pewien, że doczekamy się jeszcze jednego spojrzenia na postać Sabriny. Ewentualnie pozostają nam książki i komiksy jej poświęcone. 

PS Jeśli chcecie poznać literacką odsłonę przygód Sabriny, sięgnijcie po książkę Sezon na czarownice. Kupicie go w popularnych księgarniach internetowych:

1

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje