W szpilkach od Manolo

Ocena: 5.1 (39 głosów)
Inne wydania:

Komedia, miejscami poważna
Kryminał, czasami niepoważny
Romans, całkiem serio!

Liliana ma trzydzieści pięć lat, kocha koty, wysokie szpilki i swoje auto. Posiada także kilka niegroźnych obsesji i bardzo wybujałą wyobraźnię. Pracuje w korporacji, ale ma dość wyścigu szczurów. Gdy pewien denerwujący przystojniak zajmuje jej miejsce parkingowe, Lilka nie zdaje sobie sprawy, że już wkrótce znajdzie się na celowniku. Tajemniczego Michała, irytującego Sekuli, a także pewnego socjopaty, który bardzo nie lubi pyskatych „młodych gniewnych”. Tajemnicze kartki z numerkami, porwania, szalone przyjaciółki, pragnąca zięcia Mamulka, znienawidzone korpo i… gorrrący romans. Wszystko to sprawi, że na punkcie „W szpilkach od Manolo” dostaniecie prawdziwego bzika!

Informacje dodatkowe o W szpilkach od Manolo :

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013-05-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7722-753-4
Liczba stron: 0

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę W szpilkach od Manolo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W szpilkach od Manolo - opinie o książce

Lilianna to singielka, która pracuje w wielkiej korporacji. Zdaniem jej rodziców powinna już dawno znaleźć idealnego męża i mieć gromadkę dzieci. Lilka jest innego zdania, do czasu...

Pewnego dnia nasza bohaterka poznaje przystojnego mężczyznę, który zajmuje ''jej'' miejsce parkingowe pod biurem, okazuje się, że to nowy pracownik firmy. Wkurza się strasznie, zaczyna wyzywać owego przystojniaka i w tym momencie uświadamia sobie, że jest to mężczyzna w ''jej typie''. Michał spodobał się także innej pracownicy o czym ma się przekonać po pewnym czasie. Relacje Lilki i Michała sprawiają, że rodzi się między nimi uczucie. I w tym momencie okazuje się, że mężczyzna nie jest tym za kogo się podaje, dodatkowo od dłuższego czasu w mieście w dziwny sposób znikają kobiety. I tu nasuwa się kilka pytań: Czy Michał jest porywaczem? Czy uczucie tych dwojga przetrwa?
Książka to romans z domieszką kryminału. Czyta się ją szybko i lekko. A zakończenie zaskakuje.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2017-05-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2017 :),
Liliana ma trzydzieści pięć lat, kocha koty, wysokie szpilki i swoje auto. Posiada także kilka niegroźnych obsesji i bardzo wybujałą wyobraźnię. Pracuje w korporacji, ale ma dość wyścigu szczurów. Gdy pewien denerwujący przystojniak zajmuje jej miejsce parkingowe, Lilka nie zdaje sobie sprawy, że już wkrótce znajdzie się na celowniku. Tajemniczego Michała, irytującego Sekuli, a także pewnego socjopaty, który bardzo nie lubi pyskatych ,,młodych gniewnych". Tajemnicze kartki z numerkami, porwania, szalone przyjaciółki, pragnąca zięcia Mamulka, znienawidzone korpo i... gorrrący romans. Wszystko to sprawi, że na punkcie ,,W szpilkach od Manolo" dostaniecie prawdziwego bzika!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Monia_35
Monia_35
Przeczytane:2017-01-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiażki w 2017 r.,
Bałam się tej książki, bo inna od pozostałych autorki.I czekałam, dziś nie wiem na co. Świetna, przezabawna historia-wrócę do niej na bank :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - chimerzasta
chimerzasta
Przeczytane:2017-04-12, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2017 roku,
Całkiem przyjemne czytadełko. Od któregoś momentu co prawda bardzo przewidywalne, ale nie przeszkadzało mi to jakoś mocno. Idealny przerywnik między mocnymi i trudnymi książkami.
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2017-02-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
To ostatnia chyba pozycja Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, którą miałam przyjemność przeczytać. Na pewno różni się od innych jej książek. Jest lekka, zabawna, przyjemnie się ją czyta (takie połączenie wątku sensacyjnego z komedią i romansem). Polecam wszystkim fanom literatury kobiecej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2016-08-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
Super komedia kryminalna z elementami romansu. Nie można oderwać się od czytania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - marta79
marta79
Przeczytane:2015-11-10, Ocena: 5, Przeczytałam,
Nie dawno skończyłam czytać tę książkę.Fajna,zabawna z nutą kryminału sensacyjnego i przewijającego się romansu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2014-03-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,

Agnieszka Lingas-Łoniewska to bodaj najbardziej znana wrocławska pisarka, tworząca historie, które z reguły stanową mieszankę sensacji z romansem. W jej dorobku znajdziemy m.in. trylogię ,,Zakręty losu’’, książki ,,Bez przebaczenia’’, ,,Zakład o miłość’’, ,,W zapomnieniu’’, czy też ,,Szósty’’. "W szpilkach od Manolo" wyróżnia się na tym tle zupełnie odmiennym klimatem. Czy ten eksperyment okazał się sukcesem, przekonacie się już za chwilę. 

 

Główna bohaterka "W szpilkach od Manolo" to trzydziestopięcioletnia Liliana. Można powiedzieć, że kobieta odniosła w życiu spory sukces. Od lat pracuje w wielkiej korporacji i z całą pewnością nie musi obawiać się finansowych kłopotów. W wolnych chwilach zawsze może liczyć na towarzystwo trzech kotów, od pewnego czasu prowadzi też recenzenckiego bloga i mierzy się z myślą, by założyć uroczą księgarnio-kawiarnię. Do pełni szczęścia brakuje już chyba tylko zabójczo przystojnego mężczyzny, takiego na dobre i na złe. Oczywiście na jej drodze stanie osobnik, przypominający taki ideał, jednak szybko okaże się, że na „i żyli długo i szczęśliwie” Liliana długo będzie musiała czekać. Bo co prawda Michał zdaje się być zainteresowany jej osobą, okoliczności komplikujących sytuację naprawdę nie brakuje. Jakby tego było mało, Liliana jest na najlepszej drodze by wplątać się w bardzo niebezpieczną przygodę, związaną z tajemniczymi zniknięciami młodych kobiet... 

 

Trzeba przyznać, że już sama fabuła zapowiada dobrą rozrywkę, jednak to, co książkę naprawdę wyróżnia, to niesamowita dawka humoru w najróżnieszych odmianach. Mamy tu nie tylko pełne sarkazmu wypowiedzi głównej bohaterki, ale również potyczki słowne z pracownikami korporacji, czy też zabawne sytuacje z udziałem wyjątkowo opiekuńczych rodziców Lilianny. Czytelnik podczas lektury naprawdę doskonale się bawi i pewnie nawet nie zorientuje się, że niebezpiecznie zbliża się ku końcowi książki. Intrygujący wątek kryminalny sprawił, że powieść nabrała nieco innego wymiaru i z pewnością nie można jej przyrównać do typowych, banalnych romansów. 

 

Główna bohaterka jest osobą nieco zwariowaną, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Szybko zjednuje sobie czytelnika, który mocno trzyma kciuki za jej związek z Michałem. Z kolei Michał to ten typ mężczyzny, do którego kobiety zwykle mają szczególną słabość – męski, choć jednocześnie bardzo opiekuńczy, tajemniczy, na swój sposób niebezpieczny i szalenie przystojny – czego chcieć więcej? Również pozostali bohaterowie są bardzo charakterystyczni i łatwo zapadają w pamięć. Wspólnie tworzą bardzo ciekawe tło dla całej historii. 

 

"W szpilkach od Manolo" polecam osobom, które potrzebują zastrzyku pozytywnej energii. To książka, z którą można spędzić wiele miłych i zabawnych chwil, choć nie brakuje również elementu napięcia. Jeżeli wszystkie eksperymenty w wydaniu pisarki są równie udane, to mam nadzieję, że będą się pojawiać jak najczęściej. Zachęcam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2015-08-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2015,
W myślach założyłam szpilki, aby poczuć się jak bohaterka powieści ,,W szpilkach od Manolo" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Powieść ta reklamowana jest jako: ,,Komedia, miejscami poważna, Kryminał, czasami niepoważny, Romans, całkiem serio!". Zgadzam się z tym w 100%. Ubawiłam się świetnie czytając o Lilianie i pracy w fabryce, czyli korporacji. 35-letnia singielka (matka kobiety usilnie usiłuje ją wyswatać) kochająca szpilki, swoje 3 koty i beemkę jest mistrzynią jednej roli granej od lat. Ale ma już dość wyścigu szczurów. Między innymi przez szefową Hannę Ból zwaną Lejdi oraz irytującego Sekułę. Lila ma wybujałą wyobraźnię i dziwną manierę prowadzenia dyskusji z własnymi myślami, ale też dużo rozmawia ze swoimi przyjaciółkami z korpo. Ich dialogi iskrzą humorem, cięte riposty tną się nawzajem, a świnka skarbonka tyje od 50-groszówek. Bo i język niewyparzony... Ale słowa powszechnie uznane za obelżywe są bardzo naturalnie wkomponowane w wypowiedzi bohaterek i dodają im tylko pazura. Inteligentny humor, aczkolwiek bez salw śmiechu. Kolejnym rozmówcą Lily zostaje nieznajomy - baaardzo wysoki i przystojny mężczyzna z beemki, który zajął jej niepodpisane i nieoznaczone miejsce parkingowe. Okazało się, że to jej nowy szef, w dodatku ze złośliwym poczuciem humoru. Sęk w tym, że nazywa się Michał Maliszewski, bo Liliana nie ma szczęścia do panów na M. Ich znajomość zapowiada się ciekawie. Rozwija się w błyskawicznym tempie, bo oboje czują wzajemne przyciąganie z pociąganiem. W krótkim czasie romans staje się faktem. Bohaterowie przeżywają małe trzęsienie ziemi. Jednak nad kobietą krążą ciemne chmury... ktoś we Wrocławiu porywa młode kobiety. Lilce grozi niebezpieczeństwo, z którego ta nie zdaje sobie sprawy, a poza tym nie chce słuchać przestróg Michała. I tak oto praca w korpo, namiętny romans, babska przyjaźń, wątek sensacyjny i szpilki niekoniecznie od Manolo łączą się w całkiem ciekawą i zabawną powieść z dreszczykiem. Wprawdzie pomysł na fabułę jest powszechnie znany, ale liczy się wykonanie. Swobodny styl, język łatwo wpadający w ucho nawet z wulgaryzmami, wyraziści bohaterowie i poczucie humoru (babskie dialogi rozbawią do łez) zadowolą każdego czytelnika. A raczej czytelniczkę. Świat widziany oczami Liliany ma różne kolory i oblicza oraz mimikę twarzy. Dopiero pod koniec powieści do głosu dochodzi sam Michał. Dwa razy poznajemy spojrzenie na akcję z jego punktu widzenia i targające mężczyzną emocje. Powieść ,,W szpilkach od Manolo" to gatunkowy misz-masz. Obok obyczajówki jest romans i erotyk, obok komedii kryminał i sensacja, a całość zgrabnie ujęta w słowa. Lekko się czyta i z różnymi emocjami, których dostarczają bohaterowie oraz niektóre zwroty akcji. Liliana to silna kobieta, trzeźwo patrząca na otaczający ją rzeczywistość, ale i nieco złośliwa. Okazuje się, że i w jej świecie nie do końca jest wszystko takie, jakim się wydaje. Michał ma swoje tajemnice. Zresztą, nie tylko on. Powieść jest produktem fantazji autorki, ale można doszukać się w książce realności i odbicia naszego świata - praca w korporacji, mobbing w pracy, siła kobiecej przyjaźni, stosunki rodzinne i nadopiekuńczość matki, przyjaźń z gejem. I miłość... ta od pierwszego wejrzenia. Niewątpliwie jest to lekka i niezobowiązująca powieść, klasyczny czasoumilacz w sam raz na upalne dni, a może i zimowe wieczory. Można się domyślić zakończenia, nawet niektórych akcji, a inne zaskoczą czytelnika, lecz to wcale nie umniejsza radości z czytania tej książki. Bo ma ona swoisty klimat i pozwala uwierzyć w prawdziwą miłość znalezioną choćby na parkingu. I na zmianę w życiu. Powieść zaczyna się i kończy swoistym CV, ale jakże inaczej wypełnionym, z jaką przemianą bohaterki i to w dość krótkim czasie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2015-07-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Lato to piękny czas, gdy uczniowie nie chodzą do szkoły i nie czytają lektur, nauczyciele mają długie wakacje a pozostali dorośli choć mają krótkie urlopy, to jednak chcą wykorzystać ciepłe dni na lżejsze tematycznie książki. I z tego właśnie powodu, wykorzystując lipcowe wieczory oraz swoje wyzwanie Pod hasłem postanowiłam ulżyć w cierpieniu kolejnej książce kurzącej się na półce. Twórczość autorki znam (powiedziałabym nawet, że należy do mojego TOP10 polskich autorek), zatem nie powinnam być rozczarowana, prawda? Sięgnęłam po ten tytuł także ze względu na wiek głównej bohaterki, brzmi znajomo :P Liliana ma trzydzieści pięć lat i trzy koty, że o ilości par szpilek w domu nie wspomnę. Lilka jest "korpoludkiem" (jak mawia mój mąż), czyli pracuje w korporacji. Wprawdzie nie lubi wyścigu szczurów, nie znosi swojej szefowej, zwanej "Lejdi", ale pracuje w zgranym zespole szalonych dziewczyn, z którymi łączy ją przyjaźń. A to przecież bardzo ważne w życiu, by mieć prawdziwych przyjaciół, prawda? Mama Lilki nie może doczekać się zięcia, wnucząt, ale Lilka jest po przejściach i nie bardzo pali się do nowego związku. Bo jak zakochać się znowu, kiedy to facet pod jej nieobecność sprowadzał sobie do JEJ apartamentu narzeczoną, że niby to do siebie. Nie ma to jak wiara w ludzi, ale od czego są pomocni sąsiedzi... Teraz Liliana ma pracę, ukochane zestawienia w Excelu, koty do wypieszczenia i czas na spotkania z przyjaciółkami. I życie toczyło by się nudnym torem gdyby nie nowy dyrektor w "fabryce" - Michał Maliszewski, który już na wstępie zdenerwował bohaterkę zajmując jej miejsce parkingowe. Ale rozświetlająca oczy furia Lilki spowodowała jedynie, że Michał zauważył w niej obiekt godny westchnień. Tyle, że ten obiekt popsuje mu nieco plany zawodowe... Bo Michał jest nie tylko dyrektorem korporacji o czym Lilka dowie się w dosyć nietypowej sytuacji, która połączy tych dwoje. Ale że oboje skrywają tajemnice, on nie może zdradzić pewnych służbowych spraw, ona jest roztrzepana, wciąż coś gubi albo wkłada bezwiednie do torebki i ... katastrofa gotowa. Z tego powodu nie dowie się, że porwania kobiet, które mają ostatnio miejsce mogą dosięgnąć i ją... Jak to w obyczajówce, czytelnik śledzi przygotowania do pewnego ślubu, dziwne zachowania kolegi z pracy, które w obliczu poznania przez Lilkę profesji Michała stają się podejrzane, jest też uwielbienie niedoszłej teściowej dla Maliszewskiego i szpilki, niekoniecznie od Manolo, które jak się okazuje mogą uratować kobiecie życie. O, tak książka jest nie tylko słodką powieścią o miłości, seksie czy chwilach zapomnienia wszelakiego napisaną z humorem. To nie tylko romans, to nie tylko komedia, ale również kryminał. Choć jak przyznaje sama autorka, nie zawsze to poważny kryminał to chwil grozy, zwłaszcza dla zakochanych bohaterów nie brakuje. Kiedy już bowiem dowiecie się kim jest Michał, człowiek ze złośliwym poczuciem humoru, to powoli zaczniecie wnikać w świat, gdzie nie do końca wszystko jest takie, jakim się wydaje. Nie wszystkiemu co widzimy powinniśmy wierzyć, ale zaufać. Liliana niestety tego nie zrobiła i wpakowała się w niezłe tarapaty. Ale kiedy już udaje się dojść do momentu, kiedy z reguły zaczyna się "żyli długo i szczęśliwie" to tak naprawdę otrzymujemy dawkę emocji i wyjaśnienie tajemnic. Tak, mimo początkowego zwyczajnego życia kobiety po trzydziestce pracującej w korporacji, co tak naprawdę nie jest dość ekscytujące, pojawiają się wydarzenia, które sprawiają, że śmiało mogę zaliczyć książkę do lekkich powieści na letnie dni czy zimowe wieczory. Podobnie jak dotychczas poznane książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, tak i ta niesie w sobie odprężenie, którego tak często poszukuję w lekturach. Prosty i łatwo zapadający w pamięć język, świetne dialogi z humorem i ciętą ripostą oraz bardzo widoczne przeobrażenie się bohaterki to atuty tej powieści. Lekka i niezobowiązująca lektura, którą polecam pragnącym odpocząć po pracy, nie tylko w korporacji... Tylko może szpilki do czytania zdejmijcie :P
Link do opinii
Avatar użytkownika - gemmabe
gemmabe
Przeczytane:2015-01-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Spodobał mi się Obrońca Nocy pani Agnieszki, więc stwierdziłam: czemu by nie przeczytać czegoś jeszcze jej autorstwa?! Od początku wiedziałam, że będzie to coś innego. Akcja rozgrywająca się w Polsce? Shit. Nie fajnie. Ale nie chciałam skreślać jej już na początku. I w sumie dobrze zrobiłam. Niby tematyka podobna do ON, ale książkę czyta się zupełnie inaczej. Postacie są bardziej rozbudowane, nie dowiadujemy się tylko powierzchownie o bohaterach a dostajemy coś więcej. To samo zaobserwowałam w przypadku postaci drugo- i trzecioplanowych (owszem nie za dużo postaci może poszczycić się głębszym życiorysem, ale...). Efekt zaskoczenia przy odkryciu kto porywał dziewczyny- obecny. Przez całą książkę, nawet nie pomyślałam, że to akurat ten bohater mógł być winnym. Gratuluję Pani Agnieszko! Mama Lilki zdecydowanie wygrała plebiscyt na najlepszą postać powieści. Sama Lilka... Szału nie ma. To samo Michał. No ale co kto lubi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2014-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014, Mam,
Znakomicie się bawiłam czytając ,,W szpilkach od Manolo", książkę, która łączy sensację z romansem w komediowo-poważnej fabule, co skutecznie pogoni zły nastrój, rozbawi i zrelaksuje. Bohaterka Liliana to 35 letnia singielka z trzema kotami, pracująca w krwiożerczej korporacji z wredną szefową i z wyścigiem szczurów. Pewnego dnia pewien przystojniak zawróci jej w głowie, do tego krążący wokoło psychopata.. Oj dzieje się. polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Agataf0502
Agataf0502
Przeczytane:2014-01-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Aż miło się czyta. Cięty język głównej bohaterki, która notabene jest zapaloną miłośniczką kotów i pracuje w korporacji, a na dodatek szefuje jej niezbyt lubiana przez nią kobieta, sprawia że nie chcemy znaleźć wyjścia z jej świata i pochłaniamy litera za literą. Świetną postacią jest też matka Lilianny, która za cel w życiu upatrzyła sobie szybko wydać córkę za mąż, ż a najlepiej za syna jej najlepszej przyjaciółki, który jak się okazuję jest... Jako wisienkę na torcie przeczytamy o, bo jakże inaczej, zjawiskowym mężczyźnie- istnym ideale! Czy taki jest na prawdę? I jeszcze te tajemnicze porwania... Bez sekundy zawahania polecę tę powieść wszystkim ludziom, chcącym się pośmiać, powzruszać , czasem mieć za kompana strach i z wystawionym językiem czekać na dalsze wydarzenia. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - kawunia
kawunia
Przeczytane:2013-06-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
Właśnie skończyłam „W szpilkach od Manolo”. Okładka jest przeurocza i bardzo przyciąga uwagę. Wnętrze ukazuje piękną barwę czcionki. Do słońca czerń jest lśniąca. Zaczęłam czytać wczoraj wieczorem, miałam smaczka skończyć. Oderwać się od książki było trudno. Nie zrobiłam tego, bo chciałam sobie jeszcze dozować uczucia! Miałam się długo delektować, jednak dziś poległam … nie wytrzymałam. Za bardzo mnie porwała. W książce znalazłam bardzo wiele siebie. Świat bardzo realny, mam wrażenie, że każdy choć raz znalazł się pośród „przyjacielskich hien” w swoim środowisku pracy. Realia oddane, aż za dokładnie. W uszach podczas czytania słyszałam mruczenie kotów Liliany , czułam w ustach smak pysznych drinków i spacerowałam wrocławskimi zakątkami … Przyjaciółki godne pozazdroszczenia. Facet – hmm… szalony, wart grzechu pod wieloma względami Liliana i jej pomysły oraz zwariowana mamulka – ciekawe postacie. Bardzo podobała mi się fabuła. Świetnie wpleciony wątek kryminalny. Im bliżej końca, tym emocje mocniej buzowały. Początek książki nie zapowiadał takich chwil. Tytuł do pewnej scenki dobrany rewelacyjnie. Wzloty i upadki, radości i smutki, miłość i nienawiść, zazdrość, obłuda, spełnienie i niepewność… w książce aż kipi od uczuć, które wraz z akcją zmieniają swoje natężenie. Marzenia …droga, do ich realizacji … to był bardzo interesujący wątek. Duża doza śmiechu, tak na początku jak i na końcu książki. Bardzo podobał mi się pokazany świat kobiet. Ich niezależność. Wybory, decyzje, wypady w różne miejsce ( często kojarzone tylko z tym co wolno facetom) Problemy w pracy, po pracy, jak również moment : co zrobić jak braknie pracy. Właściwie w każdym momencie książki trąca wielki optymizm i możliwości rozwiązywania przeróżnych życiowych zagadek . „W szpilkach od Manolo” Agnieszki Lingas – Łoniewskiej sporo naszej codzienności, zmagań wszelakich. Miłość, pożądanie, piękne ogniste sceny seksu, za woalem delikatności i ostrości. Bohaterowie zobrazowani interesująco tak wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Trzyma w napięciu, pobudza ciekawość i długo pozostaje w pamięci. Z czystym sumieniem polecam „W szpilkach od Manolo”. Pasjonaci poezji może również zatrzymają się chwilę przy moim debiucie poetyckim – wierszu „Miłość”, który autorka umieściła na początku książki …
Link do opinii

Czasem lubię sobie zrobić taki przerywnik, odstawić ciężkie książki, wziąć coś całkowicie lekkiego, historię mało prawdopodobną ale zabawną i lekką. Co do takich książek też mam mniejsze oczekiwania, po prostu chce się dobrze bawić i nie oceniam bohaterów, że są naiwni, prości, po prostu czytam i uśmiecham się sama do siebie. 

 

Lilianna ma dobrą pracę, dom pełen kotów i rodzinę, która na siłę chce znaleźć jej męża, a ten Lilce nie jest do niczego potrzebny, lubi swoje życie takim jakim jest. Kiedy spotyka Michała jeszcze nie wie, że zakocha się z nim bez pamięci, ale jak tu romansować w facetem, który niedawno został jej szefem. Tylko czy Michał jest tym za kogo się podaje? To skomplikowane, a wszystko utrudnia fakt,ż że w Liliannie grozi niebezpieczeństwo.

 

Dobra zabawa, idealna na takie pochmurne dni, książka którą warto zabrać na wakacje, nie oczekując od niej wiele, poddać się tej historii. Po książki autorki sięgam często i polecam jeśli nie oczekujecie wiele a chcecie się dobrze bawić, to historię właśnie w tym stylu, proste, dobre, bez bułki przez bibułkę.

 

Polecam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eliza89
Eliza89
Przeczytane:2020-04-16, Ocena: 6, Przeczytałam,

Lekka i przyjemna komedia romantyczna na jeden wieczór.
Poznajemy 35-letnia Lilkę, która pracuje w dużej korpo, nosi szpilki na wysokim obcasie, a szefowa jej nie znosi (i ze wzajemnością). Nie ma faceta, bo nie ma szczęścia do związków. Ale za to ma wspaniałych rodziców - szczególnie mamę, która by non stop swatała swoją córkę i przy każdej rozmowie wspominała o jej niekorzystnym stanie cywilnym:)
Jednak pewnego dnia słowo na literę „M” spadnie na Lilke jak grom z jasnego nieba. Będzie czasem cukierkowo-romantycznie, czasem zabawnie, a czasem- szczególnie w końcówce- dość niebezpiecznie, ale autorka nawet w takim momencie rozbawia czytelnika i przedstawia tarapaty głównej bohaterki w przekomiczny sposób. Oczywiście jest motyw psiapsiółek z pracy, które towarzyszą Lilce również na różnych dyskotekach, no i wierny przyjaciel- gej, na którego zawsze Lilka może liczyć.
Bardzo lubię styl Pani Agnieszki i po raz kolejny przekonałam się, że jej historie uzależniają i ciężko się od nich oderwać. Zdecydowanie polecam.

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org. przez Pośredniczkę książek.

Link do opinii

Pełna humoru powieść o miłości w miejscu tak mało romantycznym, jakim jest korporacja. Niepokojąco przystojny, opiekuńczy szef - nie szef. Matka-swatka. Nieznany wróg. Zwariowane przyjaciółki. A w tym wszystkim musi się odnaleźć główna bohaterka, czyli Lilianna. Jakie decyzje życiowe podejmie i kto okaże się sojusznikiem a kto prześladowcą?

Link do opinii

Świetna książką. Trochę romans, trochę komedia, trochę kryminał. Lilka jest bardzo sympatyczną kociarą, Michał ( cóż, Pan policjant) trochę ją w tę sprawę, którą prowadzi wkręcił. I rozwiązanie zagadki kto jest złą postacią. Nigdy bym na to nie wpadła no i powód tych porwań... I odwaga LIlki granicząca z głupotą. Warto po książkę sięgnąć. 

Link do opinii

Agnieszka Lingas-Łoniewska odnajduje się głównie w antologiach. Czytałam kilka jej opowiadań i często porównywałam jej styl pisania do tekstów Nataszy Sochy. Obie panie lubią humor, drwinę, dobitne dialogi, ale też nie stronią od obyczaju, romansu, a nawet pikantniejszych scen erotycznych. Czy to dobre połączenie? Myślę, że tak, jeśli mamy akurat ochotę na czytanie czegoś lżejszego.

,,W szpilkach od Manolo" to książka szczególnie dla osób permanentnie zajętych. Dlaczego? Ponieważ fabuła w niej zamieszczona jest mało skomplikowana, a na dodatek krótka (niewiele ponad 200 stron), dlatego też może przeczytać ją dosłownie każdy. Mimo, iż nie można tu wymagać rozmów na poziomie noblowskim, to jednak dla samego odprężenia się jest to doskonały wybór. Jeśli chodzi o mnie- tekst przeczytałam w około dwie godzinki, świetnie się bawiłam i wiem, że na pewno sięgnę po jeszcze inne propozycje literackie autorki. Oby mnie nie zawiodła.

Liliana to główna bohaterka tej jakże krótkiej powieści. Pracuje w iście książkowej korporacji, gdzie panuje niekończący się wyścig szczurów. Kobieta nie przepada za swoją pracą- co może być ciekawego w analizach, tabelkach czy statystykach? No właśnie nic... Na domiar złego szalenie denerwuje ją szefowa okrzyknięta przez wszystkich mianem Lejdi. Dlaczego takie miano otrzymała? Warto samemu się o tym przekonać. Dobrą stroną pracy Liliany są jej koleżanki, a właściwie przyjaciółki, które wspierają ją w trudnych chwilach. Kiedy matka Lilki ciągle suszy jej głowę o zamążpójście i dzieci, ona woli imprezować i słuchać swoich przyjaciółek.

Pewnego dnia do firmy przybywa bardzo przystojny Michał. Okazuje się, że od teraz będzie szefem dla Lilki, a ta dwójka nie zaczęła dobrze współpracy... Co takiego się wydarzyło i czy znajomość z Michałem przyniesie głównej bohaterce jakieś korzyści emocjonalne? Kim tak naprawdę jest Michał? Dlaczego uchodzi za mocno tajemniczą postać? Co ma do przekazania kobiecie? Gdyby fabuła opierała się tylko na zajęciu przez Michała kierowniczego stanowiska, wtedy nie cieszyłabym się z przeczytanej książki. Było jednak inaczej i cieszę się, że pisarka w swojej twórczości nie postawiła wyłącznie na wątki obyczajowe. Wplotła ona bowiem także charakterystyczne cechy sensacji, ale jakiej? Aby rozwikłać zagadkową postać Michała, warto zapoznać się z książką.

Zgadzam się z innymi czytelnikami, że książka ta na pewno nie jest jakoś szalenie wyszukana, nie jest arcydziełem, Niemniej jednak ja bardzo dobrze spędziłam czas na lekturze, czasami mocno się śmiałam, czasami irytowałam zachowaniem niektórych osób. Wszystko tu jednak pasowało ze sobą, miało spójny początek, rozwinięcie i koniec. Bardzo książkowa osoba matki Liliany na pewno rozbawi niejednego czytelnika. Postać niejakiej Lejdi także została dobrze opracowana. Czy ,,W szpilkach od Manolo" można polecić? Tak można, bez wahania. Jeżeli ktoś nie ma czasu na przeczytanie choćby jednej książki w roku- może ten stan zmienić.

Link do opinii
Inne książki autora
Szukaj mnie wśród lawendy. Zofia. Tom 2
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Szukaj mnie wśród lawendy. Zofia. Tom 2

Kontynuacja lawendowej trylogii. W tomie II poznajemy historię trójkąta miłosnego średniej siostry Zuzanny i Gabrieli. Zosia staje twarzą w twarz z własną...

Gangsta Paradise. Reno
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Gangsta Paradise. Reno

Byłem złym człowiekiem. Byłem mścicielem. Byłem mordercą. Byłem gangsterem. A to był mój pieprzony raj! Galina Jegorowna Aristowa umarła w wieku osiemnastu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy