Ulica Chicago w palącym słońcu. Jack Reacher, w czasie swej wędrówki donikąd, spotyka atrakcyjną, młodą kobietę – utykającą, z trudem radzącą sobie z kulami, samotną. Oczywiście zatrzymuje się, by zaoferować pomocną dłoń, a gdy oboje odwracają się, widzą parę pistoletów wymierzonych w swoje żołądki.
Przykuty do kobiety, zamknięty w ciemnej, dusznej półciężarówce, pędzącej 2000 mil przez Amerykę, Reacher musi się dowiedzieć, z kim ma do czynienia. Porywacze nie odzywają się nawet słowem, a towarzyszka niedoli twierdzi, że nazywa się Holly Johnson i jest agentką FBI. Jest na to wystarczająco zawzięta i twarda, ale on wie, że musi się za tym kryć coś więcej. A kiedy dotrą do odległego i nieprzyjaznego celu podróży, będą musieli działać jak zgrana drużyna i zaufać sobie nawzajem, mogąc w swym najwyraźniej beznadziejnym położeniu przeciwstawić wściekłej przemocy tylko własny spryt i odwagę. A na szali leży życie – ich i setek innych ludzi.
Wydawnictwo: ISA
Data wydania: 2004 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Die Trying
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
"Licz na najlepsze, ale szykuj się na najgorsze."
Drugi tom serii o Jacku Reacherze jeszcze lepszy, fantastycznie spędziłam z nim czas, dając ponieść się sprytnie skonstruowanej intrydze, wyrazistemu portretowi postaci, klimatowi sensacji nasyconej efektownymi akcjami. Konkretnie, dosadnie i brutalnie, ale też pozostawiona wolna przestrzeń dla luzu, zmyślności i różnic temperamentów. Szybko mkniemy po stronach książki, nie decydujemy się na wybijające z wartkiego rytmu przerwy, chcemy jak najszybciej poznać, co autor przygotował w dalszych częściach. Sporo zwrotów akcji, kilka zaskakujących rozwiązań fabularnych, spełnione oczekiwania czytelnika, ale też lekka przewidywalność i schematyczność, mimo wszystko te ostatnie biorę na plus, gdyż tego właśnie spodziewam się przy zajmującej, choć lekkiej rozrywce z dreszczykiem walk, ucieczek, misji ratowania świata. Zastanawiam się nad swobodnym gadulstwem przeciwników głównego bohatera, odkrywaniu kart, które powinny pozostać zasłonięte przypuszczeniami i interpretacjami. I zbyt dużo zdradzający opis na okładce, a szkoda, bo wczesne ujawnienie istoty tajemnicy umniejsza napięcie podczas poznawania opowieści, najlepiej zatem ominąć go i od razu przejść do początku wciągającej historii.
W spokojny biały dzień, w centrun Chicago, Jack Reacher zostaje uprowadzony z przypadkowo napotkaną kobietą. Pozorna prawda, gdyż kluczowa postać, po pierwszym zaskoczeniu, tak naprawdę sama niejako zezwala na porwanie. Wydaje mi się, że Jack już inaczej nie potrafi, musi znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie, aby przyciągać kłopoty, ale też okazje do udowodnienia wyjątkowych umiejętności wojskowych i intuicji superbohatera. Facet z determinacją walczy o sprawiedliwość i ochoczo wyciąga pomocną dłoń do pięknych kobiet będących w tarapatach. Jednak Holly Johnson myśli zupełnie odwrotnie, jako agentka FBI to ona stara się uratować życie cywila, toteż dochodzi do zabawnych pomyłek i prób charakterów. Uwięzieni w ciężarówce, skuci kajdankami, terroryzowani przez złych ludzi, dociekają motywów i zamierzeń porywaczy. Jak to zwykle bywa, sprawa okazuje się mieć drugie dno, a może nawet trzeci wymiar. Kim faktycznie jest Holly, dlaczego jest cenną zdobyczą, czemu służy jako karta przetargowa? I na koniec, drobna dygresja, wciągnęły mnie ciekawe opisy specyfiki oddawania celnych strzałów z dużej odległości, bardzo sugestywnie działające na wyobraźnię, aż chce się poćwiczyć na strzelnicy, poczuć dychotomię opanowania i adrenaliny.
bookendorfina.pl
Na „Uprowadzonego” Lee Childa czekałam z wypiekami na twarzy. A potem rzuciłam się na lekturę, przekonana, że poznam nowe przygody niesamowitego Jacka Reachera. Jeden rzut oka na skrzydełko okładki wystarczył, żebym mogła się przekonać, że wyczekiwana przeze mnie „nowość” jest tak naprawdę… wznowieniem książki z 1998 roku… Denerwują mnie takie praktyki księgarń, ale nieważne – skoro już czekałam, od razu wzięłam się za lekturę i… wcale nie żałuję. Nie pamiętałam już początków mojego bohatera, a „Uprowadzony” jest drugą częścią serii, która liczy już kilkanaście tomów. Wspaniale było zobaczyć Jacka w chwili, gdy dopiero zaczyna swoje nowe życie – życie po odejściu z armii i odzyskaniu poczucia wolności. Jack jest dokładnie taki, jakiego znam i kocham od lat – silny, przenikliwy, bystry i niebezpieczny. A na dodatek – ma tutaj partnerkę, która jest jego żeńskim wydaniem: twardą, odważną i świetnie wyszkoloną Holly.
Mimo tego początkowego rozdrażnienia spowodowanego pomyłką, „Uprowadzony” bardzo mi się podobał. Akcja poprowadzona jest w trzech wątkach, z których najciekawszy dotyczy Jacka i Holly, którzy zostają uprowadzeni przez niebezpiecznych ludzi. Kolejne wątki – które oczywiście z czasem splotą się w jedno – to działania FBI, mające na celu uwolnienie Holly oraz szykowanie przez grupę ludzi pokoju, z którego nie można się wydostać. Wszystko dzieje się błyskawicznie, stopniowo wokół naszych bohaterów narasta coraz większe napięcie i groza związana z tym, czego mogą chcieć porywacze. Poznajemy też szaleńca, który szykuje… coś potwornego, co ma zmienić układ sił na świecie. Dziej się więc bardzo dużo i nie sposób się nudzić, mimo że Lee Child nie szczędzi nam drobiazgowych opisów broni, pocisków, balistyki i wszelkich ciosów, chwytów itp. To rzecz, którą można pokochać, albo… omijać bez szkody dla tekstu. Ja pokochałam, bo widzę w tym ogromną pasję autora, a wobec pasji nigdy nie pozostaję obojętna.
W te książce znalazłam wszystko, za co tak bardzo cenię cały cykl Lee Childa: poczucie humoru, szybką akcję, umiejętnie budowane napięcie, no i bohatera, który nie ma sobie równych. Reacher to postać niezwykła, niebezpieczna, i pełna sprzeczności: niby łagodny olbrzym, ale gdy mu ktoś nadepnie na odcisk, robi się śmiertelnie niebezpieczny. Kieruje się własnym kodeksem moralnym i bez wahania zabija tych, którzy według niego na śmierć zasługują. Trudno to pochwalać – ale taki jest Jack.
Komu ta książka może się spodobać? Nie trzeba wcale znać całego cyklu, żeby poczuć się dobrze z tą lekturę. Każdy, kto lubi szybką akcję, wojskowość, szczegóły związane z uzbrojeniem i sztukami walk – znajdzie tu coś dla siebie. Każdy, kto lubi powieści sensacyjne, z wyrazistym, nietuzinkowym bohaterem – powinien docenić Reachera i Holly – która jest po prostu rewelacyjna (po raz pierwszy trafiam na bohaterkę, która czuję się odpowiedzialna za Jacka i chce się nim… zaopiekować i zapewnić mu bezpieczeństwo!). Zakończenie mnie rozczarowało – chociaż przecież wiedziałam, że tak się skończyć MUSI.
Podsumowując: druga część serii o przygodach Jacka Reachera nie traci nic ze swojej świeżości – jest świetna, wciągająca i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Polecam gorąco!
Nastepnym razem będę uważnie czytać opisy wszelkich "nowości i zapowiedzi" - chociaż nie żałuję, że przypomniała sobie tę świetną książkę.
W porownaniu do debiutanckiej powiesci tego pisarza,akcja troche przewidywalna-ale zycze kazdemu autorowi sensacji takiego stylu.Warto przeczytac!
Książkę przeczytałam pod tytułem "Uprowadzony". Postać Jacka Reachera, bohatera całego cyklu, wydaje mi się mocno przerysowana. Mężny, odważny, nieustraszony, nieugięty, wyszkolony, waleczny, wręcz zuchwały i niezniszczalny. A na dokładkę typ macho, który z wyrozumiałością "oddaje" kobietę, którą pokochał innemu. Ale jako, że jest to książka sensacyjna to w jej odbiorze to mi nie przeszkadzało. W roli bohatera sprawdził się na pewno. Lubie dobrych bohaterów. A sam pomysł na fabułę całkiem realny. Małoż to chodzi po świecie wariatów z wybujałym ego? Tu na każdej czytanej, kolejnej stronie coś się dzieje. Na chwilę nie można się oderwać bo wydaje się, że jak przeczytasz kolejną stronę to coś nowego się wydarzy. I jeszcze jedna dygresja, ktoś powiedział, że pieniądze szczęścia nie dają. Tu niechlubnym, cichym bohaterom powieści zabrały nawet życie. I trzeba rzeczy nazywać po imieniu - zdrada to zdrada.
Piętnasty z serii znakomitych thrillerów o Jacku Reacherze, jednoosobowej armii, jednym z najbardziej charakterystycznych i lubianych bohaterów...
Reacher przekracza po czternastu latach bramę swojej dawnej jednostki i melduje się u sierżant dyżurnej, lecz w gabinecie dowódcy nie zastaje major...